Tytuł: Sodomici
Autor: Elwira Watała
Wydawnictwo: Videograf
Wydanie: 2013-04-01
ISBN: 978-83-783-5177-1
Objętość: 480
Cena: 34,99 zł
Moja ocena: 6/10 pkt.
Szufladka: Ciekawa.
Nie od dziś wiadomo, że ludzie mają różne gusta. I nie tylko w sferach codziennych obowiązków, czy wyborów, ale i w sferze seksualnej. Nic więc dziwnego, że naturalnym jest życie par homoseksualnych tak samo, jak heteroseksualnych. I nie istotne, że są jednostki, które tego nie popierają, czy nawet walczą zaciekle stosując różne pobudki i szykanowania. A po co? Człowieka się tym nie zmieni, a każdy ma rozum i wolną wolę, przez co sam ma prawo decydować o swoim życiu i o tym z kim go spędzi.
Dlatego też zabierając się za „Sodomitów” byłam trochę skonsternowana. Może głownie tym, że nie wiedziałam do końca po której stronie barykady ustawiła się autorka i o co tak naprawdę w te książce chodzi. W dodatku jest kilka „za” i „przeciw”, z który minie mogłam sobie sama poradzić. Dlatego tez zaproponowałam ją mojej kuzynce, dzięki czemu gdy już obie byłyśmy po skończonej lekturze i dyskusji, doszłam do trzech głównych, acz istotnych wniosków:
Po pierwsze: Okładka. Przyznaję, że potrafiła przysporzyć mi wielu problemów i powodów do rozmyślań. Z jednej strony należy się duży plus za odważną grafikę, z drugiej zaś uważam, ze jest odrobinę przesadzona. Za dużo się w niej dzieje, przez co wszystko wydaje się „upchane” na siłę.
Po drugie: Styl pisarski. Przyznaję, że nie tego się spodziewałam. Z jednej strony miałam wrażenie, że czytam ni to przewodnik po homoseksualizmie, ni to podręcznik od historii. Fakt, trzeba przyznać, że mimo ciężkiego tekstu niektóra treść potrafiła naprawdę wciągnąć.
Po trzecie: Problematyka. Tutaj przyznaję, że jestem aż nad wyraz zadowolona odważnej problematyki, która została tutaj ujęta. Przedstawiona rzeczowo, ale i na tyle, by móc zainteresować. W dodatku chyba większość znanych mi ludzi słysząc „skandal” prawie że od razu sięga po daną pozycję. Nie zdziwiłoby mnie więc, gdyby tak samo było z tą książką. W dodatku jest to niezwykły zbiór ogromu informacji na temat homoseksualizmu. Wszystko jest tutaj urealnione, potwierdzone i dokładnie wyjaśnione. Nie ma tutaj czasu na gdybania. Rzeczowo i na temat. Zero lania wody. Całość ujęta w sposób naprawdę wyczerpujący i logiczny. Nie ma tutaj „skakania” po różnych informacjach i wiadomościach. Wszystko mamy położone na tacy w odpowiedniej kolejności. I to mi się podoba.
Przyznaję, że nad tą lektura spędziłam naprawdę sporo czasu. W głównej mierze dlatego, że pomimo ciekawych wątków i problematyki tekst jest naprawdę ciężki do przyswojenia. Nie jest to jedna z tych lekkich pozycji, które pochłonie się w kilka godzin. Trzeba mieć na nią wyznaczony czas w ciszy i spokoju. Zapewne znajdą się osoby, które będą ją wychwalać ponad niebiosa, to na pewno. W przeciwieństwie do nich, ja uznaję, ze książka jest dobra, ciekawa i rzeczowa, bez jakiegokolwiek owijania w bawełnę, ale mimo to ciężka. Ogólnie rzecz biorąc to mimo wszystko się cieszę, że mogłam poznać tyle ciekawych informacji, aczkolwiek liczyłam na coś lżejszego i łatwiejszego do przyswojenia. Na koniec mogę tylko pogratulować autorce za zdobycie takiego ogromu informacji i ukazanie go w kilkuset stronnicowej książce, co jest wielkim wyczynem.
Za książkę dziękuję Wydawnictwu Videograf!
Nazwisko autorki kojarzę, na kilka jej książek spoglądałam z ciekawością, chociaż tę ominęłam. Z drugiej strony czekałam na jakąś recenzję, jakąś relację z lektury. Książki popularno-naukowe można napisać w różny sposób i dzięki Twojej recenzji mam już nieco szersze spojrzenie na tę panią.
OdpowiedzUsuńA okładka to fragment prawego skrzydła tryptyku Sąd ostateczny Memlinga, więc do niego pretensje, że tak naładowany :)
http://m.natemat.pl/be6e1b55fcdb782628f613b2846a5ed2,750,500,0,0.jpg
Nie przepadam za dziełami, które zamiast być przyjemnością w trakcie czytania, są udręką. Odpuszczam.
OdpowiedzUsuń