tag:blogger.com,1999:blog-89622308330576842024-03-08T09:28:48.205+01:00Miasto RecenzjiMiasto Recenzjihttp://www.blogger.com/profile/03275309673941851190noreply@blogger.comBlogger356125tag:blogger.com,1999:blog-8962230833057684.post-85227470612816090492019-11-15T10:45:00.000+01:002019-11-15T10:47:58.632+01:00Recenzja: Planner utkany z marzeń - Gabriela Gargaś<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXDWIB5cqe-CrvKB1F4imHBRVBLhXOLyM6uc7LbBXbmcN2j_osatFW5_v8Gs3gA6oCqjpvOvmfM5KKmRWoH6y4cWWOkAyNSRfBX1SIb1S08hzchUMz1re4P2oIx1pK13clImSSzsUA4w/s1600/15664727808998166-jpg-gallery.big-iext55104446.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="808" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXDWIB5cqe-CrvKB1F4imHBRVBLhXOLyM6uc7LbBXbmcN2j_osatFW5_v8Gs3gA6oCqjpvOvmfM5KKmRWoH6y4cWWOkAyNSRfBX1SIb1S08hzchUMz1re4P2oIx1pK13clImSSzsUA4w/s400/15664727808998166-jpg-gallery.big-iext55104446.jpg" width="268" /></a><br />
<div style="text-align: center;">
<b>Tytuł: </b>Planner utkany z marzeń</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Autor:</b> Gabriela Gargaś</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Wydawnictwo: </b>Czwarta Strona</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Wydanie:</b> 04 września 2019</div>
<div style="text-align: center;">
<b>ISBN:</b> 978-83-66381-61-2</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Objętość: </b>588</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Cena: </b>39,90 zł,</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Ostatnimi czasy moje życie pędzie, jak szalone. Ciągle tylko dom, praca, budowa, żłobek i inne cuda. Wiecznie zabiegana. Wiecznie zdezorientowana. Nie potrafię zliczyć ile rzeczy wypadło mi z głowy i zorientowałam się po czasie. Stety, albo i nie - nienawidzę się spóźniać. Nienawidzę o czymś zapominać. Nienawidzę być zdezorganizowana. Dlatego też postanowiłam sobie wszystkie najpotrzebniejsze rzeczy notować. </div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgt4FGsgGxuGNuNC5LxyliABwFn4OvY0jLhKzpUuwzyJF1nYNeHQzmalMBkF3gtO5A0jZ19bc9XQm1O6iJhY1CwubfLG9NOB-jIS87GOrtCkJB_NKF2kqpftyDI-_vnlq4sh1lETv9DJA/s1600/20191115_093624_2.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgt4FGsgGxuGNuNC5LxyliABwFn4OvY0jLhKzpUuwzyJF1nYNeHQzmalMBkF3gtO5A0jZ19bc9XQm1O6iJhY1CwubfLG9NOB-jIS87GOrtCkJB_NKF2kqpftyDI-_vnlq4sh1lETv9DJA/s320/20191115_093624_2.jpg" width="240" /></a>W związku z tym postanowiłam zakupić planner, tudzież kalendarz, coby sobie trochę sprawę ułatwić. Niestety obecnie na rynku są ich miliony - można przebierać, wybierać, testować. I tak zrobiłam. Kupowałam, testowałam, ostatecznie wyrzucałam do kosza. Dlaczego? Dlatego, że albo nie odpowiadał mi układ, albo wygląd, albo zwyczajnie nie potrafiłam się w nich odnaleźć. Praktycznie już się poddałam. Za namową koleżanki spróbowałam jednak z jeszcze jednym plannerem - tym razem padło na "Planner taki, jak ty" od Gabrieli Gargaś - i się zakochałam. Nie wyobrażam sobie dnia bez niego. Jest po prostu wspaniały. </div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYOVRVMzoBWmV6P54BMvkKRY8VxinvdQJez-b1tGlsRrfT-6-jr9iVlvWwkwzfHjNgwPgJMV0AmVs5EzYd9yJ9PWPV7kaU9iC98KzYSU9LANgbMKNDiTgY6j_PM3rm2yfPX1mUna0vTg/s1600/20191115_093639_2.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYOVRVMzoBWmV6P54BMvkKRY8VxinvdQJez-b1tGlsRrfT-6-jr9iVlvWwkwzfHjNgwPgJMV0AmVs5EzYd9yJ9PWPV7kaU9iC98KzYSU9LANgbMKNDiTgY6j_PM3rm2yfPX1mUna0vTg/s320/20191115_093639_2.jpg" width="240" /></a>Niestety czas płynie nieubłaganie, a puste karty w plannerze są na wyczerpaniu, dlatego też postanowiłam kupić kolejną edycję plannera pani Gabrieli - i już na wstępie powiem Wam, że nie żałuję. Gdyby nie to, że został mi jeszcze jeden miesiąc do zapełnienia w poprzednim, to już bym w nim bazgrała na całego - jest o stokroć lepszy od poprzedniego. W dodatku jest to specjalne wydanie, które zawiera premierowe opowiadanie pani Gabrieli i ozdobne naklejki. Ale o tym za chwile. Może zacznę od początku.</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEja60i-fDZ9SlAHe9TKXEAzs5PHlxI6FEhXEM-qYJ3WE3zKE210iFKB-Ho_VLdeGLGwpXJPN8Iav6xxUM396BU2NoUD5V8e57B7h3CD2-JmzdBkwWHBUnzR_HC5hQS1hoJNGaDsuI1-XQ/s1600/20191115_093649_2+%25281%2529.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEja60i-fDZ9SlAHe9TKXEAzs5PHlxI6FEhXEM-qYJ3WE3zKE210iFKB-Ho_VLdeGLGwpXJPN8Iav6xxUM396BU2NoUD5V8e57B7h3CD2-JmzdBkwWHBUnzR_HC5hQS1hoJNGaDsuI1-XQ/s320/20191115_093649_2+%25281%2529.jpg" width="240" /></a>Planner utkany z marzeń, to nic innego jak wspaniały pomocnik każdej zdezorganizowanej kobiety. Nieważne, czy jesteś młodą matką, zabieganą żoną, szaloną influencerką, czy kobietą sukcesu. Jeśli potrzebujesz super narzędzia do planowania - to jest coś dla ciebie. </div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Nie jest to zwykły kalendarz. Nie jest to zwyczajny planner, taki, jak inne. To namiastka plannera, kalendarza, dziennika i organizera w jednym. W środku znajduje się harmonogram miesięczny, tygodniowy plan, lista rzeczy do zrobienia, lista zakupów, miejsce na planowanie posiłków, a po całym tygodniu jest nawet miejsce na jego podsumowanie. Wszystko to otoczone piękną grafiką w głębokich odcieniach granatu, zieleni i karmelu. Dodatkowo w tych samych barwach doczepione zostały trzy tasiemki, które bardzo pomagają przy pracy z nim - nie trzeba wertować całości - wystarczy zaznaczyć sobie nimi najważniejsze strony i gotowe.</div>
<div style="text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSo0DFyeqweF10NwMNS6Wm6UqQb2B4bopo29ZVMX19HNg10SmZsJJ8leS_IRb7rIVfftf4ZWvaOGWI5bTdO3v-svxMOhfFbkdnxg4G0vrtDPOk4mbvbEaAKFA5qtGvyk5qQiHW-wEtzQ/s1600/20191115_093713_2.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSo0DFyeqweF10NwMNS6Wm6UqQb2B4bopo29ZVMX19HNg10SmZsJJ8leS_IRb7rIVfftf4ZWvaOGWI5bTdO3v-svxMOhfFbkdnxg4G0vrtDPOk4mbvbEaAKFA5qtGvyk5qQiHW-wEtzQ/s1600/20191115_093713_2.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSo0DFyeqweF10NwMNS6Wm6UqQb2B4bopo29ZVMX19HNg10SmZsJJ8leS_IRb7rIVfftf4ZWvaOGWI5bTdO3v-svxMOhfFbkdnxg4G0vrtDPOk4mbvbEaAKFA5qtGvyk5qQiHW-wEtzQ/s320/20191115_093713_2.jpg" width="240" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
Osobiście przedstawiona tutaj grafika i kolorystyka o wiele bardziej mi się podoba, aniżeli w pierwszym wydaniu. Nie jest mdła, a wręcz przeciwnie. W dodatku wszystko to razem wzięte dodaje mu pełnej elegancji, przez co pasuje do każdego niezależnie od pozycji społecznej. </div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Jeśli chodzi o mnie to dzięki niemu planowanie i samoorganizacja wychodzi mi o wiele lepiej, niż dotychczas. W plannerze miesięcznym rozpisuję sobie wszystkie treningi na dany miesiąc, w plannerze tygodniowym sprawy bieżące. Lista zakupów i notatki to wiadomo. Jedynym minusem dla mnie jest bardzo mała rubryka na menu - dla osoby takiej, jak ja, która z wyprzedzeniem musi planować posiłki dla prawie 2letniego szkraba to trochę mało miejsca, ażeby zmieścić chociażby główne posiłki. </div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Poza tym małym "ale" nie mam praktycznie żadnych zastrzeżeń i mogę go szczerze polecić każdemu. Wiem, że jeśli spróbujecie, to się nie zawiedziecie. Planner ten jest bardzo intuicyjny. I w dodatku co tu dużo mówić - piękny. Zawsze go mam przy sobie i Wam radzę zrobić to samo!</div>
Miasto Recenzjihttp://www.blogger.com/profile/03275309673941851190noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-8962230833057684.post-7323617662995941452019-05-15T20:04:00.003+02:002019-05-15T20:05:12.543+02:00Recenzja: Motywator. 8 tygodni do bycia fit - Marta Hennig<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjS5B10oM7tue7-kylHVbvv-uHIFNl3W9e0qE_PeWKHcWrW0R_snNfx5LOAbdVkMPku3zBC1sJlHzGLFewGab_q7s2AOkpkef2c-GPRi6HYuHOYsHZioKxH9M9d28FVMCmEWyGC_mbhyphenhyphenQ/s1600/9788327125484.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="450" data-original-width="450" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjS5B10oM7tue7-kylHVbvv-uHIFNl3W9e0qE_PeWKHcWrW0R_snNfx5LOAbdVkMPku3zBC1sJlHzGLFewGab_q7s2AOkpkef2c-GPRi6HYuHOYsHZioKxH9M9d28FVMCmEWyGC_mbhyphenhyphenQ/s320/9788327125484.jpg" width="320" /></a><br />
<div style="text-align: center;">
<b>Tytuł: </b>Motywator. 8 tygodni do bycia fit</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Autor: </b>Marta Hennig</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Wydawnictwo: </b>Publicat</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Wydanie: </b>15 maja 2019</div>
<div style="text-align: center;">
<b>ISBN: </b>978-83-271-2548-4</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Objętość:</b> 240</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Cena:</b> 39,90 zł</div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<b><u>"Bo czy 8 tygodni wystarczy, by zmienić swoje życie?"</u></b></div>
<br />
Mam dzisiaj dla was recenzję książki, która właśnie dziś ma swoją premierę. Ciekawi? Bo ja bardzo. "Motywator" to już druga pozycja autorstwa Marty Henning, która próbuje zaszczepić w społeczności, jakie plusy ma zdrowy styl życia i dlaczego warto do niego dążyć.<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_ZSxYR3EhB5hJv0iz2EFVKFF1dMiSx1L3CSGxphXZDIVK99_7oqRDKgmkaloRgM7qyV6OJKuPQUoAUNF3jHslD8DkN9ZZKqKIshNIYafMXXIkR4QxE1K7aeDMp5t_LnqMDAdK0zRr7Q/s1600/Bez%25C2%25A0tytu%25C5%2582u02.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="1290" data-original-width="900" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_ZSxYR3EhB5hJv0iz2EFVKFF1dMiSx1L3CSGxphXZDIVK99_7oqRDKgmkaloRgM7qyV6OJKuPQUoAUNF3jHslD8DkN9ZZKqKIshNIYafMXXIkR4QxE1K7aeDMp5t_LnqMDAdK0zRr7Q/s320/Bez%25C2%25A0tytu%25C5%2582u02.png" width="223" /></a>Na pierwszy rzut oka wysuwa się okładka. Prosta, bez zbędnych dodatków. Rzeczowa. I co najważniejsze - z autorką na okładce, a nie jakąś tam ekstra modelką prosto z wybiegu. Poza tym już patrząc na samą okładkę (pomijając tytuł) widać o czym jest ta książka. I nic w tym dziwnego. W końcu bycie fit dzisiaj jest na topie. Wiadomo, że każdy z nas chciałby być super szczupły i wysportowany (najlepiej bez wysiłku - chociaż tak się nie da). "Motywator" ma nam pomóc nie tylko w uzyskaniu lepszej figury, czy super kondycji, ale też w wyrobieniu zdrowych nawyków i zmienie całego stylu życia - ale pomóc to nie znaczy "zrobię to za ciebie - potrzeba sporo wysiłku, żeby "przebrnąć" przez niego tak, jak założyła autorka.<br />
<br />
Jeśli chodzi o wnętrze książki, to nie mogę powiedzieć, że jest to kolejna pozycja fit trenerki, która podaje gotowy plan treningów i załącza fotografie kolejnych ćwiczeń i tyle. Nie. "Motywator" to pozycja, która ma w sobie coś z książki kucharskiej, planu treningowego, pomocnika w utrzymaniu motywacji i dziennego plannera. Wszystkiego po trochu. Co prawda pozycje książkowe innych trenerek też w sobie niekiedy zawierały dodatki w postaci zdrowych przepisów, czy planu treningowego, ale tutaj to stworzone jest troszkę inaczej.<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxCBFHhyphenhyphenP4dY0-tRCFKUhz9olty3EMd_4lrR3CRm62V8kVqRKXo4046UCw00bjlnJHUjHMQa74kRF6Q8il82BSx6qdwB7Bq2LXc-RfNIWdC3lZVO6mW36nDDjHzv850U2jn7jMBrRcMg/s1600/Bez%25C2%25A0tytu%25C5%2582u001.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1395" data-original-width="900" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxCBFHhyphenhyphenP4dY0-tRCFKUhz9olty3EMd_4lrR3CRm62V8kVqRKXo4046UCw00bjlnJHUjHMQa74kRF6Q8il82BSx6qdwB7Bq2LXc-RfNIWdC3lZVO6mW36nDDjHzv850U2jn7jMBrRcMg/s320/Bez%25C2%25A0tytu%25C5%2582u001.png" width="206" /></a>Gdy spojrzymy na pierwsze strony zobaczymy tam krótki wstęp, opis, jak korzystać z tej książki, miejsce na aktualne zdjęcia sylwetki i wymiary oraz określenie swoich celów. Dalej pozycja ta dzieli się na osiem części - po jednej na każdy tydzień, gdzie znajdziemy tygodniowy plan treningowy, w zależności od tego czy jesteśmy osobami na poziomie podstawowym, czy też zaawansowanym. Kolejne strony wyglądają bardziej, jak dzienny planner, gdzie możemy odznaczać ilość wypitej wody, snu, posiłki w ciągu dnia, trening, porcje spożytych owoców i warzyw i krótką adnotację, jak się tego dnia czujemy. Warto też wspomnieć, iż codziennie czekają nas małe zadania do wykonania, które mają pomoc w wyrobieniu sobie zdrowych nawyków - jak dla mnie super - bo przecież czasami wystarczy zrobić coś małego, co z czasem da duże efekty. Pozytywne oczywiście.<br />
<br />
Naprawdę przyznaję, że pod względem graficznym książka wykonana jest perfekcyjnie. Świetna dbałość o szczegóły, nie ma przesytu, a co najlepsze - jest w tej książce po prostu kolorowo. Układ poszczególnych stron też jest bardzo dobrze przemyślany - wszystko chronologicznie, bez zbędnego zamętu. Nie ma w tej książce przesytu. Wielkie ukłony dla grafika, naprawdę - pani Alicjo - chapeau bas.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfRt37QerVn9oQ1I1uiSDx7ubpQVirvnzNYHQxFzxaMjZS-NffxMAzc5-SXRuZBQxgyxojGL2d-4SDnoFR5-pnMQweHH32G9NYRRpQaZ3f81700JfTX0yu5qv0XLinpgFKjXtQ3MAMyA/s1600/Bez%25C2%25A0tytu%25C5%2582u03.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="1306" data-original-width="900" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfRt37QerVn9oQ1I1uiSDx7ubpQVirvnzNYHQxFzxaMjZS-NffxMAzc5-SXRuZBQxgyxojGL2d-4SDnoFR5-pnMQweHH32G9NYRRpQaZ3f81700JfTX0yu5qv0XLinpgFKjXtQ3MAMyA/s320/Bez%25C2%25A0tytu%25C5%2582u03.png" width="220" /></a><br />
Mam jeszcze jeden ogromny plus i ukłon w stronę autorki, a mianowicie plan treningowy. Jeśli szukacie w tej książce konkretnych zdjęć jak wykonywać poszczególne ćwiczenia, to tutaj ich nie znajdziecie (i bardzo dobrze). Osobiście przerobiłam sporo lektur o podobnej tematyce i okropnie się złościłam na to, ze co rusz muszę przerywać ćwiczenia i zaglądać do książki, by sprawdzić o tu zrobić dalej. Na szczęście autorka przyszła dla takich złośników jak, jak z pomocą - treningi, które proponuje znajdziemy wszystkie nagrane i udostępnione na jej koncie na youtube. Oczywiście nie jest to wymóg, by z nich korzystać - można przecież zaproponować własny trening w zamian, ale wiadomo efekty mogą nie być tak samo spektakularne.<br />
<br />
Co prawda wiem, że ta książka z założenia jest stworzona tak, by umieszczać w niej swoje notatki, ale ja (stety-niestety) jestem taką pedantką pod względem książek, że chyba nie dam rady - no może delikatnie ołówkiem :D Czy podejmuję się tego 8-tygodniowego wyzwania? oczywiście, że tak. Patrząc i przeglądając tę książkę już się nie mogę tego doczekać. Co prawda chciałam zacząć dziś, ale postanowiłam poczekać do poniedziałku i ruszyć z kopyta razem z innymi osobami, które podejmują wyzwanie na grupie Codziennie Fit.<br />
<br />
Podsumowując...<br />
Książka dla mnie jest wprost cudowna. Wykonana w sposób rzetelny, przejrzysty, bardzo przemyślany i przede wszystkim barwny. Nie sądzę, by ktokolwiek miał inne odczucia. Przepisy już samymi zdjęciami zachęcają do zrobienia porządnych zakupów i zabukowania się w kuchni na dwa dni. Treningi rozplanowane bez zbędnego przesytu, a poziom dostosowany do użytkownika - nie da się nimi zniechęcić. Dochodzi do tego jeszcze częściowa forma plannera - dzięki której możemy naprawdę łatwo zapanować nad własnym dniem, dietą, treningami i zdrowymi nawykami. Idealna dla osób w każdym wieku. Nie ważne czy trenujesz od lat, czy dopiero zaczynasz przygodę z fitnessem. To jest pozycja dla Ciebie.<br />
<br />
Jeśli więc ktoś ma ochotę na małe zakupy to zachęcam - obecnie "Motywator" w wielu księgarniach jest w promocyjnej cenie nawet o 15 zł taniej od ceny regularnej. A gdybyście meli ochotę, to na stronie autorki możecie też ją kupić w pakiecie z nową płytą DVD "SOS Super Ostre Spalanie", która nie jest dostępna w regularnej sprzedaży poza https://sklep.codzienniefit.pl/Miasto Recenzjihttp://www.blogger.com/profile/03275309673941851190noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-8962230833057684.post-86567481573474253782017-05-29T17:03:00.001+02:002017-05-29T17:03:29.582+02:00Recenzja: Nic do stracenia. Początek - Kirsty Moeseley<div style="background-color: white; color: #313131; text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEieG-ozXYlwtF184FqJPosNxF_seFqaecZPXksKPBqFUvv6kgVbPgnRuqnSfputj2wmjBUml6b6TBWhhMFVAnJjTewxDkwN0McjuFehLoTFfCrCMw8gAI1l0hDOBq2e4bz806rcpNIEJw/s1600/560034-352x500.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEieG-ozXYlwtF184FqJPosNxF_seFqaecZPXksKPBqFUvv6kgVbPgnRuqnSfputj2wmjBUml6b6TBWhhMFVAnJjTewxDkwN0McjuFehLoTFfCrCMw8gAI1l0hDOBq2e4bz806rcpNIEJw/s320/560034-352x500.jpg" width="225" /></a></div>
<span style="font-family: inherit;"><b>Tytuł: </b>Nic do stracenia. Początek</span></div>
<div style="background-color: white; color: #313131; text-align: center;">
<span style="font-family: inherit;"><b>Autor: </b>Kirsty Moseley</span></div>
<div style="background-color: white; color: #313131; text-align: center;">
<span style="font-family: inherit;"><b>Wydawnictwo: </b>HarperCollins Polska</span></div>
<div style="background-color: white; color: #313131; text-align: center;">
<span style="font-family: inherit;"><b>Wydanie: </b>12 kwietnia 2017</span></div>
<div style="background-color: white; color: #313131; text-align: center;">
<span style="font-family: inherit;"><b>ISBN: </b>978-83-2762-469-7</span></div>
<div style="background-color: white; color: #313131; text-align: center;">
<span style="font-family: inherit;"><b>Objętość: </b>464</span></div>
<div style="background-color: white; color: #313131; text-align: center;">
<span style="font-family: inherit;"><b>Cena:</b> 39,99 zł</span></div>
<div style="background-color: white; color: #313131; text-align: center;">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div style="background-color: white; color: #313131; text-align: center;">
<span style="font-family: inherit;"><b>Moja ocena:</b> 3/6 pkt.</span></div>
<div style="background-color: white; color: #313131; text-align: center;">
<span style="font-family: inherit;"><b>Szufladka:</b> Dostateczna.</span></div>
<div style="background-color: white; color: #313131; text-align: center;">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div style="background-color: white; color: #313131; text-align: left;">
Pozycja, która w ostatnim czasie pojawiła się na rynku wydawniczym, opowiada historię nastoletniej Anny, która w dniu swoich szesnastych urodzin straciła wszystko, co było jej drogie. Handlarze narkotyków, broń, pogróżki i przystojny komandos robiący za prywatnego ochroniarza - o tym jest ta historia. Ażeby tego było mało dodajmy jeszcze mały romans w tle. Na pierwszy rzut oka lektura idealna dla nastolatków, szukających wrażeń i miłości.<br />
<br />
Przyznaję, że gdy zaczynałam przygodę z tą książką, rościłam sobie do niej ogromne nadzieje. Oczekiwałam naprawdę wciągającej historii, której nie sposób porównać do innych powieści wydanych już do tej pory na rynku wydawniczym. I w tym momencie mogę ze szczerym sercem powiedzieć, ze się na niej zawiodłam, a szkoda.<br />
<br />
Jeśli chodzi o samą fabułę, to przyznaję, iż znajdzie się grono osób, którym przypadnie ona do gustu, gdyż na pierwszy rzut oka jest ona naprawdę dobrze skrojona. Jednak jeśli chodzi o osoby, takie jak ja, które w swoim życiu pochłonęły naprawdę ogrom lektur, to takie szablonowe podejście do sprawy niczego nie załatwi. Fabuła powieści może i jest ciekawa, ale niestety strasznie przewidywalna.<br />
<br />
Do tej pory nie spotkałam się z innymi powieściami tej autorki, dlatego też nie jestem wstanie porównać, jak ta powieść wypada na tle innych. Mogę jednak krótko nadmienić, na temat stylu pisarskiego samej pani Moseley, a jeśli o to chodzi, to jest on całkiem przystępny, wręcz idealny dla młodego czytelnika. Autorka pisze prostym, nieskomplikowanym językiem. Jedynym minusem jest fakt, iż poszczególne wydarzenia chwilami dzieją się za szybko.<br />
<br />
Ogólnie rzecz biorąc gdybym miała ją polecić, to chyba tylko nastolatkom i osobom, które do tej pory nie zaczytywały się w powieściach tego typu, a poszukują ciekawej odmiany. Pozostałych jednak przestrzegam, ażeby nie nastawiały się na fantastyczne zwroty akcji i nieszablonową fabułę, gdyż mogą się w pewien sposób zawieść na tej książce.<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYTpY3AqqyMet4LumoocY49wSZtimRmFIC1adD6kQiTTr9PPh7OaeVMwAqvaeuBroZJc87OdWbLykkyj_rXHQ2iINj2mgq1AUpF_Y-gb-3a3LPz4p8c3Jlr1goMfkTrgAMbxc2PQe-IA/s1600/pobrane.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="124" data-original-width="407" height="60" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYTpY3AqqyMet4LumoocY49wSZtimRmFIC1adD6kQiTTr9PPh7OaeVMwAqvaeuBroZJc87OdWbLykkyj_rXHQ2iINj2mgq1AUpF_Y-gb-3a3LPz4p8c3Jlr1goMfkTrgAMbxc2PQe-IA/s200/pobrane.png" width="200" /></a></div>
</div>
Miasto Recenzjihttp://www.blogger.com/profile/03275309673941851190noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-8962230833057684.post-89223522931329220402017-04-04T23:17:00.001+02:002017-04-04T23:18:36.383+02:00Recenzja: "Fitness umysłu ze Skalską" - Dagmara Skalska<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgR7NJXQV3uolMPt9Df5Z1S-uy_HJ3MssrXeELax3k6c17S_Tgx0RwWweUD_pT325_iNmqxPjPMD_hZMQwtwlyEuqaY8h0ZktdHprcex3I-p0P4uZavAkx-85ey6ROea7PWJJilCxVOPw/s1600/544169-352x500.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgR7NJXQV3uolMPt9Df5Z1S-uy_HJ3MssrXeELax3k6c17S_Tgx0RwWweUD_pT325_iNmqxPjPMD_hZMQwtwlyEuqaY8h0ZktdHprcex3I-p0P4uZavAkx-85ey6ROea7PWJJilCxVOPw/s320/544169-352x500.jpg" width="225" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Tytuł: </b>Fitness umysłu ze Skalską</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Autor:</b> Dagmara SalC.J.Dauherty</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Wydawnictwo: </b>Burda Książki</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Wydanie: </b>11 stycznia 2017</div>
<div style="text-align: center;">
<b>ISBN: </b>978-83-8053-186-4</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Objętość: </b>256</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Cena:</b> 36,90 zł</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Moja ocena:</b> 9/10 pkt.</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Szufladka:</b> Wspaniała!</div>
<br />
Jak zapewne wielu z Was zauważyło, od dłuższego czasu być spory przestój w recenzjach. Tłumaczyć się dlaczego, teraz nie zamierzam, gdyż to tylko i wyłącznie prywatne sprawy sprawiły, że stało się tak, a nie inaczej. Ale chciałam powiedzieć, że przez ten czas doszłam do pewnego wniosku. Nareszcie dojrzałam do tego, ażeby na książki, które przewijają się przez moje ręce, spojrzeć trochę z innej strony. Co za tym idzie i tematyka książek w ostatnim czasu uległa sporej zmianie. Coraz częściej sięgam po książki z literatury obyczajowej, romansów, czy wszelkiego rodzaju poradników, na rzecz ukochanych do tej pory powieści młodzieżowych i fantastycznych. Nie twierdzę, że tamte mi się znudziły, wręcz przeciwnie, po prostu postanowiłam poszerzyć horyzonty.<br />
<br />
"Fitness umysłu ze Skalską" jest tego małym przykładem. Jest to książką, po którą sięgnęłam przypadkiem, a koniec końców zechciałam, by została ze mną na dłużej.<br />
<br />
Nie jest to żadna powieść, ani zwykły poradnik, jak należy żyć, by być fit, ani nic podobnego. Dla mnie jest to mini encyklopedia, która uczy. Uczy, jak pokochać siebie i jak nauczyć się myśleć tak, aby było to wartościowe. Zawiera ona wiele różnego rodzaju nauk przeplatanych z motywacjami pomocnymi w czasach, gdzie pożądanie za idealną sylwetką przyćmiewa prawdziwe priorytety. By być sobą. By żyć w zgodzie z własnym ciałem. By myśleć nieszablonowo.<br />
<br />
Z mojej strony mogę powiedzieć, ze spędziłam z nią niesamowite chwile. Porady, zadania, testy, to tylko kilka rzeczy, które w niej znajdziecie. Na każdym etapie lektury znajdziecie też specjalny zeszyt ćwiczeń na własne przemyślenia i notatki. Najbardziej zaskoczył mnie 29-dniowy trening wspierających nawyków, który można wyciąć i codziennie losować jedną karteczkę z mini zadaniem.<br />
<br />
Pomimo, iż jest napisana prostym językiem, to i tak w trakcie czytania mogłam się skupić na treści jedynie w całkowitej ciszy (a nigdy wcześniej tego nie potrzebowałam). Tak, czy siak pochłonęłam ją od deski do deski w przeciągu tygodnia (z przerwami na pracę i sen).<br />
<br />
Czy coś się u mnie zmieniło dzięki niej? Owszem. I to wiele. Zaczęłam zupełnie inaczej patrzeć na świat i na samą siebie, na to co robię, jak żyję i do czego dążę. Nic więc dziwnego, iż stwierdzę, że jest naprawdę godną polecenia książką. To wspaniały poradnik dla każdego, kto potrzebuje sporej dawki motywacji i pomocy w zrozumieniu własnego ja. Polecam szczerym sercem. Tak samo, jak polecam inną lekturę autorstwa pani Dagmary pt. "Pokochaj swoje ciało", ale o tym już opowiem następnym razem.Miasto Recenzjihttp://www.blogger.com/profile/03275309673941851190noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8962230833057684.post-9935866857359166502017-01-16T13:36:00.000+01:002017-01-16T13:41:50.401+01:00Z cyklu: Stosik na styczeń!<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEik-RwBiqmiw8sloKDPpjxD_rQrUuBdWzH_kOcSl04zLM7XBKUbtHHED6Fv-8KU0eEnqBdA2Mq9BaBQh7O6yy901LPkOE9VDn2Ec04h4R2pzejsnk5a6w5UHjovIB2yrJvLPVgA69aEOg/s1600/STOSIK.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEik-RwBiqmiw8sloKDPpjxD_rQrUuBdWzH_kOcSl04zLM7XBKUbtHHED6Fv-8KU0eEnqBdA2Mq9BaBQh7O6yy901LPkOE9VDn2Ec04h4R2pzejsnk5a6w5UHjovIB2yrJvLPVgA69aEOg/s400/STOSIK.JPG" width="300" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Witojcie w Nowym Roku!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie ma to, jak powitanie stosikiem :D Mam oprócz tego dla Was jeszcze kilka baaardzo pozytywnych wiadomości, ale o co chodzi dowiecie się za jakiś czas :) Póki co zapraszam na stos - mam nadzieję, że każdy znajdzie tutaj coś dla siebie :D</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>1) "Tajemny ogień" - C.J. Daugherty & Carina Rozenfeld -></b> egzemplarz recenzencki od wydawnictwa Otwarte. Recenzję możecie przeczytać <a href="http://miasto-recenzji.blogspot.com/2015/10/recenzja-tajemny-ogien-cj-daugherty.html" target="_blank">>>tutaj<<</a> Razem z tą książką otrzymałam również ebook części drugiej, której to recenzję możecie przeczytać >tutaj<<</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>2) "Pacjentka z sali nr 7" - Baptiste Beaulieu -></b> zapożyczone z biblioteki. Nie jest to jakaś nowość, ale za to historia tk realna, że strasznie wciąga! Polecam każdemu, kto lubi opowieści ze szpitalem w tle :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>3) "Lion. Droga do domu" - Saroo Brierley -></b> również zapożyczone z biblioteki. Póki co czeka na swoją kolej.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>4) "Bridget Jones. Dziecko" - Helen Fielding -></b> Wersja kinowa już dawno obejrzana. Przyznaję, że wciągnęła mnie o wiele bardzie, aniżeli poprzednie części. co do książki... To się trochę zawiodłam. Rzadko to mówię, ale ekranizacja o wiele lepsza... Recenzja na dniach</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>5) "Piekielnie twarda sztuka" - Christmass Abbott -></b> dziś odebrana, od dawien dawna wyczekiwane. Zakupione w mojej ukochanej internetowej księgarni czytam.pl, gdzie ceny książek są o wiele niższe od tych z okładek. Zrecenzuję na pewno!</div>
<div style="text-align: justify;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>6) "Pokochaj swoje ciało" - Dagmara Skalska -> </b>jak wyżej. </div>
<div style="text-align: justify;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>7) Koktajle dla zdrowia i urody 1-3" - Katarzyna Błażejewska-Stuhr -></b> zestaw trzech książek otrzymane jako jeden z prezentów świątecznych. Póki co testuję, recenzja niebawem!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>8) "Jedz, ćwicz, chudnij i nie poddawaj się!" - Aldona Sosnowska-Szczuka -></b> jeden z moich niekontrolowanych zakupów w Empiku, jeszcze przed świętami. Aktualnie pochłaniana i na dzień dzisiejszy jestem naprawdę pozytywnie zaskoczona!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>9) "Silna i sexy. Fransuski trening dla każdej z nas" - David Costa -></b> kolejny Empikowy zakup na wyprzedaży z 50% rabatem! Masa ćwiczeń, plus przepisy i wiele innych w jednej niepozornej książeczce</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>10) "Myślnik. Twój codzienny motywator" - Ewa Chodakowska -></b> kupiona już dawno, ale została porzucona. Z racji tego, że ostatnimi czasy aż za bardzo zaczęłam się interesować światem diet i fitnessu (co zresztą widać po stosiku) wróciła do łask.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>11) "Zdrowe gotowanie by Ann. Wydanie specjalne" - Anna Lewandowska -></b> kolejny egzemplarz otrzymany w formie prezentu świątecznego</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>12) "Słoiki na słodko i słono" - Alexia Janny Chivoret -></b> najcieńsza z całego stosu, ale obecnie moja ulubiona. Korzystam z niej codziennie i polecam, aj bardzo polecam!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>13) "Fit słodkości. Naturalnie słodkie i zdrowe" - Kinga Paruzel -></b> z racji, iż od pewnego czasu jestem na diecie (a ubóstwiam słodycze) to jest coś dla mnie. Otrzymane w ramach prezentu bożonarodzeniowego. Z bardzo popularnych i niedrogich produktów można wyczarować z jej pomocą coś pysznego!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jak widzicie, większość stosu są to książki o tematyce "be fit". Chcąc, nie chcąc obecnie utożsamiam się z nimi najbardziej, gdyż od niedawna jestem na diecie (o czym już wspominałam). Dodatkowo w związku z tym szykuję coś naprawdę wielkiego ale o tym dowiecie się dopiero na początku lutego :) </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Póki co mam nadzieję, że mój stosik podoba się Wam choć trochę... </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W każdym bądź razie zapraszam do komentowania, pisania co Wy aktualnie czytacie, oraz do następnych postów - już recenzenckich!</div>
Miasto Recenzjihttp://www.blogger.com/profile/03275309673941851190noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-8962230833057684.post-36064695231591406662016-11-23T12:18:00.000+01:002016-11-23T12:19:25.722+01:00Z cyklu: Stosik na listopadDawno mnie tu nie było, oj dawno. Trochę mi się w życie pokomplikowało, przez co nie miałam siły na pisanie. Ale wreszcie wyszłam ze wszystkim na prostą, szpital opuściłam, magisterkę obroniłam na 5, (i nawet rozpoczęłam specjalizację z anestezjologii i kilka kursów!) i nareszcie wróciłam do pracy, nie musząc siedzieć w domu kolejny miesiąc na L4. Jako, że wszystko zaczęło się powoli układać, to postanowiłam zrobić porządek ze wszystkimi niedokończonymi sprawami. Swoją biblioteczkę już przejrzałam, tak więc pozostało mi tylko zaktualizowanie tej na LC i opublikowanie niedokończonych i zaległych recenzji. Dzisiaj możecie się spodziewać przynajmniej jednej z nich, a póki co podsyłam mój stosik książkowy na najbliższe tygodnie! :D<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCHWDSVdKWdMwIBo2q53pesslnx6sXtREuTDCnso9DITLcRmGLeAT8O676Om_WN9-YDSmcppDKMqFRyZ_WXqesV6NLA6FJXEVKb-62LCIW24O7KGPmIo40290KTa-3D1f8ODtQ5bL5Mw/s1600/STOS-LISTOPAD.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCHWDSVdKWdMwIBo2q53pesslnx6sXtREuTDCnso9DITLcRmGLeAT8O676Om_WN9-YDSmcppDKMqFRyZ_WXqesV6NLA6FJXEVKb-62LCIW24O7KGPmIo40290KTa-3D1f8ODtQ5bL5Mw/s320/STOS-LISTOPAD.JPG" width="320" /></a></div>
Od góry:<br />
<br />
<b>1) "Jeszcze jeden oddech" - Paul Kalanithi -> </b>egzemplarz recenzencki od Wydawnictwa Literackiego. Już przeczytana, recenzja jutro.<br />
<br />
<b>2) "Namiętna gra" - Alice Clayton -> </b>wypożyczona podczas dzisiejszej wizyty w bibliotece. Póki co czeka w kolejce :D<br />
<br />
<b>3) "Dotknij mnie" - Abbi Glines -></b> kolejna część z serii Sea Breeze mojej ukochanej autorki. Zobaczymy, czy ta historia też przypadnie mi do gustu. Zapożyczona z biblioteki<br />
<br />
<b>4) "Harry Potter i Przeklęte Dziecko" - J.K. Rowling & <span style="background-color: white; font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif; font-size: 13px;"> </span>Jack Thorne -></b> zakupiona w Empiku podczas jednego z zakupowych wypadów na miasto. Już przeczytana. Powiem tylko jedno: zawiodłam się. Recenzja wkrótce.<br />
<br />
<b>5) "Mimo twoich łez" - Tarrym Fisher -></b> egzemplarz zamówiony w bibliotece. Czeka w kolejce :)<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlrCSP4aiXg6GbQi0p-M_cbmVU3AmMNj_fODitjRnxfxDGqUtGfyeHSss8cj46M_FYt7mjup5lEKOL7RLL_H27qKKdtvvqva3g9oqR2-iX7Cj5TlDaWMq4SdX4TshMJtarIPdaja7s1A/s1600/stoscd.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlrCSP4aiXg6GbQi0p-M_cbmVU3AmMNj_fODitjRnxfxDGqUtGfyeHSss8cj46M_FYt7mjup5lEKOL7RLL_H27qKKdtvvqva3g9oqR2-iX7Cj5TlDaWMq4SdX4TshMJtarIPdaja7s1A/s320/stoscd.JPG" width="240" /></a><b>6) "November 9" - Colleen Hoover -></b> dorwana dzisiaj w bibliotece - jeszcze cieplutka! :D I mam plan ją przeczytać dziś lub najpóźniej jutro :D<br />
<br />
<b>7) "Druga szansa" - Lidia Mariotti -></b> zakupiona w Empiku pod wpływem chwili; myślałam, że okaże się ciekawsza... I w dodatku, że nie zakończy się równo z finałem pierwszego sezonu serialu...<br />
<br />
Zapomniałam dorzucić do stosiku aktualnie czytaną przeze mnie książkę, dlatego macie ją na osobnej fotografii:<br />
<br />
<b>8) "Już zawsze razem" - Abbi Glines -></b> zapożyczona z biblioteki. Mam nadzieję ją skończyć jeszcze dziś; Kto wie, może zrecenzuję całą serię w jednym poście? :D<br />
<br />
A co Wy aktualnie czytacie? Pochwalcie się! Stosikami również - bardzo chętnie pozaglądam na Wasze blogi :DMiasto Recenzjihttp://www.blogger.com/profile/03275309673941851190noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-8962230833057684.post-80549947229610162662016-07-12T10:00:00.000+02:002016-07-12T10:01:47.159+02:00Z cyklu: Stosik na lipiecWitojcie!<br />
<br />
Oj długo się tutaj nie odzywałam - ale wierzcie mi lub nie - tyyyyle się działo! Nie będę Was jednak zanudzać szczegółami i od razu przechodzę do rzeczy, a mianowicie do dzisiejszego stosiska zdobytego już jakiś czas temu na WTK 2016 :) Co lepsze - w najbliższych dniach dotrą do mnie kolejne cudowne nowości (w tym angielska wersja HP z 2015 roku!) A jeśli o dzisiejszy stos chodzi to mamy tutaj:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikteYjCuoiPLccisM_CxuIbc8SobEgRDxd4BqPDJeMXRD9AK42MuC2R8d7JXYTTNFVwreFikkCLAgP6lPG6XGJNK-SLOmPgCfh4B7PwWPtrDNiomTyVMtDbwit7Wga3MiQ46UTMXYchA/s1600/13230124_1345176005512055_7952492070558820859_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikteYjCuoiPLccisM_CxuIbc8SobEgRDxd4BqPDJeMXRD9AK42MuC2R8d7JXYTTNFVwreFikkCLAgP6lPG6XGJNK-SLOmPgCfh4B7PwWPtrDNiomTyVMtDbwit7Wga3MiQ46UTMXYchA/s320/13230124_1345176005512055_7952492070558820859_n.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<b><u>Po lewej</u>:</b><br />
<br />
<b>1) "Domek" - Wydawnictwo Rebel -></b> gra kupiona dla mojego męża,c o to by też miał coś z tego wyjazdu (poniżej widać też dodatek w postaci jednej z gratisowych kart)<br />
<br />
<b>2) "Bongo" - Wydawnictwo 2 Pionki -></b> szybka ale za to bardzo zręcznościowa gra dla każdego - małego i dużego! Również zakup dla męża :)<br />
<br />
<b><u>Po prawej</u>:</b><br />
<b><br /></b>
<b>3) "Pani Noc" - Cassandra Clare -></b> w końcu wyczekana kolejna część przygód w świecie Nocnych Łowców - to był nawet bodajże mój pierwszy zakup w czasie całego trwania targó<br />
<br />
<b>4) "Przebaczenie" - Lauren Kate -></b> tak po prawdzie nawet nie wiedziałam, że ma się pojawić kolejna część cyklu "Upadli", ale skoro już ją dopadłam to i ją musiałam kupić :)<br />
<br />
<b>5) "Po pierwsze nie szkodzić" - Henry Marsh -></b> zakupione na stoisku Wydawnictwa WAB<br />
<br />
<b>6) "Bez słów" - Mia Sheridan -></b> wiele dobrego o niej słyszałam, dlatego po dłuższym zastanowieniu i ją postanowiłam zakupić po promocyjnej cenie na stoisku Księgarni Znak<br />
<br />
<b>7) "Chłopak, który stracił głowę" - John Corey Whaley -></b> jak wyżej; z tą różnicą, że zdążyłam ją pochłonąć już pierwszego targowego dnia - i polecam jak najbardziej!<br />
<br />
<b>8) "Porządek rzeczy" - Paola Capriolo -> </b>kupione na stoisku Wydawnictwa Dreams (swoją drogą to było chyba najpiękniejsze stoisko pośród całych targów, naprawdę!)<br />
<br />
<b>9) "Układ" - Elle Kennedy -></b> zakupione przy stoisku Wydawnictwa Zysk i S-ka<br />
<br />
<b>10) "Zawód: Wiedźma" - Olga Gromyko -></b> otrzymane na WTK 2016 od Wydawnictwa Papierowy Księżyc, jako egzemplarz recenzencki<br />
<br />
<b>11) "Ladacznica" - Emma Donoghue -> </b>jak wyżej<br />
<br />
<b>12) "Splatany warkocz Bereniki" - </b><span itemprop="author" itemscope="" itemtype="http://schema.org/Person" style="background-color: white; font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif; font-size: 13px; margin: 0px; padding: 0px;"><b>Anna Gruszka -></b> jak wyżej; również do recenzji</span><span style="background-color: white; font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif; font-size: 13px;"> </span><br />
<br />
<b>13) "Spojrzenie elfa" - Katrin Lankers -></b> zakupione na stoisku Wydawnictwa Dreams<br />
<br />
I jak? Macie chrapkę, na którąś z nich? Bo ja nawet po tak długim czasie, wciąż nie mogę się na nie napatrzeć :) Dodatkowo pochwalę się, że oprócz książek i gier z tegorocznych targów książki wywiozłam również masę toreb płóciennych, ołówków, zakładek, długopisów i maaasę innych gadżetów! Dlatego też ja wracam do czytania i szykowania recenzji, a Was zapraszam już jutro na kolejnego posta - tym razem z recenzją!<br />
<br />
PS. A jak Wam się podoba nowy szablon? Bo mi bardzo! Teraz pozostaje tylko kombinowanie z przeniesieniem domeny na .pl :)Miasto Recenzjihttp://www.blogger.com/profile/03275309673941851190noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-8962230833057684.post-59953469574663679902016-01-12T00:22:00.001+01:002016-01-12T00:25:38.078+01:00Z cyklu: Stosik na styczeń!<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiY1b0viCiQCp7RzU7x7JHyHph06DTHnoGdZBDsrNN-Es2GWzxWrNitWn7_e9gijLAQeYAHebhEfeWLwPxmzPbPYh5cGZYAOsKwAB2TiYbPs1XXURdhalAySABC9LBUqcjIH_WqLELCnQ/s1600/001.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiY1b0viCiQCp7RzU7x7JHyHph06DTHnoGdZBDsrNN-Es2GWzxWrNitWn7_e9gijLAQeYAHebhEfeWLwPxmzPbPYh5cGZYAOsKwAB2TiYbPs1XXURdhalAySABC9LBUqcjIH_WqLELCnQ/s320/001.JPG" width="320" /></a>Kto by pomyślał, że nastał już kolejny rok? Zdecydowanie ten czas za szybko leci... Ale za to ostatnie 12 miesięcy mogę zaliczyć do naprawdę udanych - nowe przyjaźnie, druga praca, masa szkoleń, kursów i konferencji, ostatni rok studiów magisterskich, kilka ślubów i wesel (w tym moje własne), nowe zwierzaki w rodzinie, przeprowadzka do innego miasta, nowe współprace literackie, nowe plany na przyszłość... Długo by wymieniać. Ale były też mniej radosne chwile, a jedną z nich był niestety fakt, że przez ostatnich kilka miesięcy strasznie zaniedbałam tę stronę. Dlatego też pośród noworocznych postanowień znalazło się i to, że od Nowego Roku zacznę regularnie się tutaj pojawiać, zarzucać Was recenzjami, nowościami, zapowiedziami (nie tylko książkowymi), a co jeszcze lepsze - przekształcę tego bloga w prawdziwą stronę na innej już domenie dopracowanego od deski do deski. Ale niestety na to musicie mi dać jeszcze trochę czasu, gdyż sporo rzeczy trzeba jeszcze dopracować - w szczególności grafikę oraz sposoby poruszania się po stronie. Jednym słowem - cierpliwości :)<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAUHu2Nl4DvtZfX6MF1zSB9qS2LkuwndTJfKEHnoLM5hPSZQwIgFtWIZFEBfYLrXDnTq9OwSpQNzUy1aaLWVf8_iV6kKgqykgYGQ6d90VmqObTcKdKjq-7ECkZ1DphDll_i3p7Z2EHmg/s1600/002.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAUHu2Nl4DvtZfX6MF1zSB9qS2LkuwndTJfKEHnoLM5hPSZQwIgFtWIZFEBfYLrXDnTq9OwSpQNzUy1aaLWVf8_iV6kKgqykgYGQ6d90VmqObTcKdKjq-7ECkZ1DphDll_i3p7Z2EHmg/s320/002.JPG" width="240" /></a>A na pociechę podsyłam Wam moje zdobycze z ostatnich miesięcy :) Tak się prezentują w całości, a poniżej macie je podzielone na dwa mniejsze stosy :)<br />
<br />
<b>1-7) Znany wszystkim cykl o "Harrym Potterze" w limitowanej wersji okładkowej - J.K. Rowling -></b> pierwsze cztery tomy zakupione w empiku, zaś pozostałe trzy z wyprzedaży na Alllegro; najbardziej cieszy mnie fakt, że zdobyłam (dzięki dobroci męża) wszystkie zanim zdążyły zniknąć ze sklepowych półek - wielka szkoda, że je już wycofali...<br />
<br />
Druga część stosu już jest o wiele bardziej różnorodna. W zasadzie mogę bez bólu stwierdzić, że każdy znajdzie tutaj coś dla siebie, od młodzieżówek, po książki medyczne, aż po kryminały i czystą fantastykę.<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyO7KsijO949AXrF9vVfXbqphcQNXR2osKzLPt5pY4iOOYLC46mQ57BVYDhNxQ2K-KBJib01V3G9DqIWrO61dBzO-C6yT8vn-EVjD-tS53H5ycQYMCxUxTBOMv9LGjsaRV1Q90U7Yi6g/s1600/003.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyO7KsijO949AXrF9vVfXbqphcQNXR2osKzLPt5pY4iOOYLC46mQ57BVYDhNxQ2K-KBJib01V3G9DqIWrO61dBzO-C6yT8vn-EVjD-tS53H5ycQYMCxUxTBOMv9LGjsaRV1Q90U7Yi6g/s320/003.JPG" width="240" /></a>Brakuje niestety tam dwóch tomów, z serii autorstwa <b>Abbie Glines - "Grając w miłość"</b> oraz <b>"Daj nam ostatnią szansę"</b>, które już zdążyłam przeczytać i zwrócić do biblioteki. Aktualnie wypatruję kolejnej części, która nie wiedzieć kiedy zostanie wydana, a szkoda... Wielka szkoda. No nic, ale wracając do stosu to widzimy tutaj jeszcze:<br />
<br />
<b>8) "Neurologia. Kompendium" - W. Kozubski -></b> wymarzony prezent świąteczny; aktualnie pochłonęłam jakąś 1/3 całości :)<br />
<br />
<b>9) "Jak upolować faceta. Po pierwsze dla pieniędzy" - Janet Evanovich -></b> dzisiejszy nieprzewidziany zakup w Matrasie na wyprzedaży... I właśnie pochłaniany bez reszty!<br />
<br />
<b>10) "Książę Lestat" - Anne Rice -></b> egzemplarz recenzencki od Rebisa - czeka na recenzję<br />
<br />
<b>11) EKG - jasno i zrozumiale -></b> wydanie zbiorowe -> kolejny prezent świąteczny do kompletu; czeka na swoją kolej (aż do jutra, gdy to zaczynam szkolenie)<br />
<br />
<b>12) "Czy wspominałam, że cię kocham" - Maskame Estelle -></b> egzemplarz recenzencki od Feeria Young<br />
<b><br /></b>
<b>13) "Niezwyciężona 1. Pojedynek" - Marie Rutkoski -></b> jak wyżej<br />
<br />
<b>14) "Trzeci grób po prawej" - Darynda Jones -></b> jeden z najlepszych moich zakupów w ciągu ostatnich miesięcy<br />
<br />
<b>15) "Namiętność rozbudzona" - Larisa Ione -></b> jak wyżej <3<br />
<br />
<b>16) Podaruj mi miłość" - wydanie zbiorowe -></b> kolejny nieprzewidziany zakup mojego męża <3<br />
<br />
<b>17) "Badanie fizykalne w pielęgniarstwie" - wydanie zbiorowe -></b> zakupione na świątecznej wyprzedaży - czeka na swoją kolej<br />
<br />
<b>18) "Ryby są super" - LIDL Polska -></b> otrzymana przy okazji zakupów :)<br />
<br />
Jak mniemam jeszcze kilka książek można by tutaj dodać, ale ze względu na zbyt długą przerwę nie pamiętam już które książki kiedy dostałam, gdyż są już przeczytane i odłożone w specjalnych kartonach do tego przeznaczonych (zabrakło mi regałów) tak więc możecie je co najwyżej zobaczyć w następnych stosikach, jak się na nie natknę przy szykowaniu kolejnych postów. A póki co do zobaczenia! :)Miasto Recenzjihttp://www.blogger.com/profile/03275309673941851190noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-8962230833057684.post-11960620315414927722015-11-25T17:40:00.001+01:002015-11-25T17:40:38.221+01:00Recenzja: "Aplikacja " - Lauren Miller<div style="text-align: center;">
<a href="http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/259000/259876/427628-352x500.jpg?_ga=1.203147155.328964340.1444898202" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/259000/259876/427628-352x500.jpg?_ga=1.203147155.328964340.1444898202" height="320" width="225" /></a><b>Tytuł: </b>Aplikacja</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Autor:</b> Lauren Miller</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Wydawnictwo:</b> Feeria Young</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Wydanie:</b> 2015-10-07</div>
<div style="text-align: center;">
<b>ISBN: </b>978-83-7229-444-9</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Objętość: </b>546</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Cena: </b>37,90 zł</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Moja ocena: </b>8/10 pkt.</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Szufladka: </b>Godna polecenia</div>
<br />
Nie od dziś wiadomo, że XXI wiek to doba wszelkiego możliwego sprzętu komputerowego, a co za tym idzie coraz to bardziej wymyślnych aplikacji stworzonych tylko po to aby ułatwić człowiekowi funkcjonowanie. Google i Apple to dziś codzienność. W lekturze jaką dzisiaj mam zamiar Wam przedstawić te dwa ogromne koncerny zostały zastąpione przez Gnosis, a aplikacja Lux staje się niemalże koniecznością. Tak też myśli główna bohaterka powieści - Rory, która trafia do elitarnej Akademii Eheden. Kto by pomyślał, że przez jednego chłopaka, dziewczyna nagle zaczyna zauważać, że posiadanie aplikacji, która podejmuje za ciebie wszelakie wybory dotyczące jedzenia, przyjaźni, miłości, w ogóle całego życia okaże się da niej nie darem, a przekleństwem. Od chwili gdy Rory poznaje Northa - akademickiego buntownika, jej świat wywraca się do góry nogami. Tajemnice, które nigdy nie miały wyjść na jaw wychodzą na światło dzienne. Pytanie - czemu zawierzyć - aplikacji, czy własnej intuicji?<br />
<br />
Gdy rozpoczynałam przygodę z "Aplikacją" tak naprawdę nie wiedziałam co mnie może czekać. Z jednej strony przesłodzona różem okładka i historia aż nazbyt podoba do innych młodzieżówek nie zachęcała mnie zbytnio. Jednak pojawienie się informatycznego światka wydało się tutaj czymś całkowicie nowym, rzadko spotykanym w dzisiejszym powieściopisarstwie. Dlatego też głównie dzięki temu spojrzałam na nią przychylnym okiem.<br />
<br />
Sama powieść jest fantastyczna, choć zarazem przerażająca. Przerażająca, bowiem szalenie prawdziwa. Wizja niedalekiej przyszłości w takiej formie, jak ta jest aż nazbyt przewidujący.Osobiście nie wyobrażam sobie takiego życia. Oznaczałoby to, iż z jednej strony nie musielibyśmy się o nic martwić, z drugiej zaś nie mielibyśmy jakiegokolwiek wpływu na nasze życie, a nasza zdolność myślenia i dokonywania wyborów właściwie by została zapomniana.<br />
<br />
Niewątpliwym plusem tej powieści jest fakt, iż "Aplikacja" stanowi niezłą mieszankę, pod względem gatunkowości. Tak naprawdę każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Trochę utopii, trochę thrillera, a nawet szczyptę sciente-fiction. Tak naprawdę nie można jej podpisać wyłącznie do powieści młodzieżowych, gdyż nadaje się ona w 100% również dla starszego grona czytelników. Być może znajdą się i tacy, co twierdzić będą inaczej, ja zaś uparcie będę bronić swoich odczuć i decyzji.<br />
<br />
Niestety sporym minusem jest naprawdę trudny początek, który jest najzwyczajniej w świecie nudny. Naprawdę nic się tam nie dzieje, słowo daję. Z początku miałam wielką ochotę rzucić ją w kąt już po kilku stronach (pewnie nie byłam jedyna) ale uparłam się i przebrnęłam dalej. I bardzo dobrze, bowiem okazuje się, że po tych kilku trudnych rozdziałach, akcja nabiera szaleńczego tempa, wciągając czytelnika do swojego zwariowanego świata, a bohaterowie stają się nagle o wiele żywsi, nabierając coraz to wyraźniejszych barw zarówno jeśli chodzi o ich wygląd, jak i charakter.<br />
<br />
Akcja goni akcję; tajemnica goni tajemnicę - tak można podsumować cała drugą połowę którą jestem wręcz zachwycona. Gdyby nie ten ciężki początek to rzekłabym iż lektura jest naprawdę wybitna. A tak? Muszę zatrzymać się przy słowach "naprawdę godna polecenia". A tak na koniec dodam, że gdybym miała prawo wyboru, to oryginalna okładka przemawia do mnie o wiele bardziej, aniżeli jej różowa, polska wersja.Miasto Recenzjihttp://www.blogger.com/profile/03275309673941851190noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-8962230833057684.post-84508431831932167982015-10-23T23:15:00.003+02:002015-10-23T23:16:53.571+02:00Recenzja: "Tajemny ogień" - C.J. Daugherty & Carina Rozenfeld<a href="http://ecsmedia.pl/c/tajemny-ogien-b-iext30368028.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://ecsmedia.pl/c/tajemny-ogien-b-iext30368028.jpg" height="320" width="251" /></a><br />
<div style="text-align: center;">
<b style="font-weight: bold;">Tytuł: </b>Tajemny ogień</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Autor:</b> C.J. Daugherty, Carina Rozenfeld</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Wydawnictwo:</b> Moondrive</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Wydanie:</b> 2015-10-21</div>
<div style="text-align: center;">
<b>ISBN:</b> 978-83-7515-359-0</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Objętość:</b> 392</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Cena:</b> 36,90 zł</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Moja ocena:</b> 9/10 pkt.</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Szufladka:</b> Wspaniała!</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Od dawien dawna zaczytuję się w powieściach pani Daugherty, wielbiąc ją coraz bardziej i bardziej. Nic więc dziwnego, że gdy tylko ujrzałam zapowiedź "Tajemnego ognia" po cichutku marzyłam, żeby ją zdobyć (już nawet przekabaciłam męża na małe zakupy :P)<br />
<br />
Książki pani Daugherty wciągają, jak mało które. Seria "Wybrani" podbiła chyba każdy możliwy kraj. Niestety jeśli chodzi o drugą autorkę, to do tej pory nie słyszałam i niej absolutnie nic. A szkoda, bo chętnie przekonałabym się, jak wypada jako solistka. Ale póki co muszę się zadowolić współpracą z panią Daugherty, która wyszła dość niekonwencjonalnie.<br />
<br />
"Tajemny ogień" opowiada historię dwójki nastolatków - Taylor, angielki, która zrobi wszystko, by dostać się na Oxford oraz Sachy, tajemniczego francuza, na którym ciąży przedziwna klątwa, zwiastująca jego śmierć w przeciągu ośmiu tygodni. Pozornie nic nie jest w stanie ich połączyć - w końcu żyją setki kilometrów od siebie. Pewnego dnia zostają jednak zmuszeni do tego, aby Taylor udzielała Sachy korepetycji z angielskiego, których tak właściwie nie potrzebuje. Dlatego też nastolatkowie postanawiają utrzymywać ze sobą kontakt, aby sprawiać pozory wspólnych korepetycji. Co w tym jednak tajemniczego? Niby nic, jeśli nie liczyć owej klątwy... Do chwili, aż dziewczyna powoduje, że przedmioty wokół niej zmieniają swoje położenie, a silne emocje zakłócają przepływ elektryczności. I pomyślałby kto, że wszystko zaczęło się od zwykłej migreny, a teraz zaczyna się prawdziwa walka z czasem...<br />
<br />
Sam początek powieści jest dość ciężki. Przynajmniej dla mnie. Jednak, gdy dotarłam do tych wszystkich przedziwnych "wydarzeń" i wątków rodem z alchemicznych ksiąg, wprost nie mogłam się oderwać, pragnąc coraz więcej i więcej.<br />
<br />
Bohaterowie z początku niemrawi, koniec końców nabierają barwi, zachwycając czytelnika swoją tajemniczością, a zarazem porywczością. To samo się tyczy akcji, która brnie, jak szalona. Z tą lekturą nie sposób się nudzić. Rozdział goni rozdział, akcja goni akcję. Gdybym mogła, to czytałabym ją na okrągło.<br />
<br />
Przyznaję, że jeszcze zanim się za nią zabrałam, postawiłam jej wysoką poprzeczkę. I nie zawiodłam się. Jedynym minusem może być trudny wstęp, ale cała reszta powieści wynagradza mi te kilkadziesiąt stron w stu procentach. Poza tym nawet początki "Harry'ego Pottera" były trudne, a jakim fenomenem się stał. I mam nadzieję, że i tak będzie w tym przypadku.<br />
<br />
Czy polecam? Oczywiście, że tak. Niesamowita historia, skrojona na miarę XXI wieku, pełna barwnych postaci i niesamowitej akcji, dopełniona przepiękną grafiką na okładce. Może trochę przypomina tę, która wieńczy "Igrzyska śmierci", ale i tak jest wybitna. Aż chce się ją mieć na swojej półce. Polecam i zachęcam, nie tylko młodzież, dla której ta powieść została stworzona, ale i również zachęcam do lektury starsze grono czytelników,, bo naprawdę warto. Dzięki niej poznałam nowe oblicze alchemii i nie żałuję. Co ważniejsze - czekam na więcej. Dużo więcej...<br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Książkę przeczytałam dzięki Moondrive & Wydawnictwo Otwarte</div>
Miasto Recenzjihttp://www.blogger.com/profile/03275309673941851190noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-8962230833057684.post-16242896300236374092015-10-17T20:32:00.003+02:002015-10-17T20:38:47.237+02:00Z cyklu: Stosik na październik<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhskRYGBUzaOWmbfkhjpCZmHfpgOq_mNB3iQ0ZiC3R88jvoRjscMvAJdBiZoU-kemik3paX1yIH1U2COl90xIJ8BH1GTYdzHfj_fp5BNQ7XPQNoaiOFwRJ1VubPwygdVH01JZsmWwqHLQ/s1600/DSCF2950.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhskRYGBUzaOWmbfkhjpCZmHfpgOq_mNB3iQ0ZiC3R88jvoRjscMvAJdBiZoU-kemik3paX1yIH1U2COl90xIJ8BH1GTYdzHfj_fp5BNQ7XPQNoaiOFwRJ1VubPwygdVH01JZsmWwqHLQ/s320/DSCF2950.JPG" width="320" /></a></div>
Dawno nie było żadnego stosiku. Dlatego też ten postanowiłam dodać wcześniej, niż zamierzałam. Część książek, które powinny się tutaj znaleźć pokażę Wam dopiero w kolejnym (dlatego, że albo zapomniałam je wrzucić na zdjęcie, albo jeszcze do mnie nie dotarły).<br />
<br />
No i oczywiście dodam też kilka z mojego przyszłotygodniowego szału zakupowego z okazji wczorajszych urodzin :) Ale o tym następnym razem - póki co zapraszam do stosu! A od góry widzimy:<br />
<br />
<b>1) "Książę Lestat" - Anne Rice -> </b>najnowsza przesyłka od Domu Wydawniczego Rebis<br />
<b><br /></b>
<b>2) "Kroniki Bane'a" - Cassandra Clare -></b> prezent od mojego męża w ramach wypadu na tegoroczny Polcon<br />
<br />
<b>3) "Aplikacja" - Lauren Miller -></b> przesyłka od Wydawnictwa Feeria Young; aktualnie czeka na swoją kolej<br />
<br />
<b>4) "Odrodzona" - C.C. Hunter -></b> jak wyżej :)<br />
<br />
<b>5) "Wyspa potępionych" - Melissa de la Cruz -></b> sierpniowa przesyłka od Egmontu. Pochłonięta w trasie w czasie podróży poślubnej :D Recenzja na dniach<br />
<b><br /></b>
<b>6) "Ślad na lustrze" - Janis Heaphy Durham -></b> kolejna przesyłka, tym razem od Wydawnictwa Literackiego; właśnie się czyta - a raczej "pochłania" :)<br />
<br />
<b>7) "Dotyk Julii. Trylogia." - Tahereh Mafi -></b> od Moondrive; recenzja już jutro :D<br />
<br />
<b>8) "Angielski na obcasach" - Gabriela Oberda -></b> mój wakacyjny zakup w Empiku; do połowy już przerobiona i szczerze mówiąc, jestem naprawdę z niej zadowolona :)<br />
<br />
<b>9) "Wywiad z wampirem. Audiobook" - Anne Rice -></b> dodatek do przesyłki z "Księciem Lestatem" od Domu Wydawniczego Rebis - właśnie się za niego zabieram <3<br />
<br />
Nie jest może to duży stos, ale i tak obecnie to mój ulubiony. Jako, ze ze względu na przerwę wakacyjną spowodowaną moim ślubem i podróżą poślubną, postanowiłam się zmobilizować i postawić stronę całkowicie do pionu, tak, aby wróciła do czasów swojej świetności. Dlatego też nie zdziwcie się, jak niedługo wystartuję ze sporymi zmianami na blogu. A póki co wracam do czytania :)Miasto Recenzjihttp://www.blogger.com/profile/03275309673941851190noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-8962230833057684.post-57172450333649442262015-10-09T10:19:00.001+02:002015-10-09T10:28:00.072+02:00Recenzja: "Co, jeśli..." - Rebecca Donovan<div style="text-align: center;">
<a href="http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/253000/253214/391623-352x500.jpg?_ga=1.64551462.825409161.1417073866" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/253000/253214/391623-352x500.jpg?_ga=1.64551462.825409161.1417073866" height="320" width="225" /></a><b>Tytuł:</b> Co, jeśli...
</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Autor:</b> Rebecca Donova </div>
<div style="text-align: center;">
<b>Wydawnictwo:</b> Feeria Young</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Wydanie:</b> 2015-06-17</div>
<div style="text-align: center;">
<b>ISBN: </b>978-83-7729-481-4</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Objętość: </b>380</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Cena: </b>35,90 zł<br />
</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Moja ocena:</b> 9/10 pkt.</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Szufladka: </b>Wspaniała!<br />
</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: left;">
Książki autorstwa Rebecci Donovan ostatnimi czasy zawładnęły mną całkowicie. Co więcej, przeglądając różnorakie portale literackie zauważyłam, że nie jestem jedyna.<br />
<br />
"Co, jeśli..." to najnowsza powieść autorki opowiadająca o losach Cala Logana, który doznaje szoku, gdy widzi Nicole Bentley siedzącą naprzeciwko
niego w kawiarni tysiące mil od ich rodzinnego miasta. Przecież od ponad
roku – gdy oboje skończyli szkołę – nikt jej nie widział ani o niej nie
słyszał. Tylko że to nie jest Nicole.Wygląda dokładnie jak miłość Cala z dzieciństwa, ale nazywa się Nyelle
Preston. Jest przeciwieństwem Nicole: impulsywna i odważna, zaraża
wszystkich wokół pasją życia. Cal jest nią totalnie zafascynowany. Ale
Nyelle kryje też wiele tajemnic, a im bardziej Cal zbliża się do
rozwiązania jej zagadek, tym mniej chciałby wiedzieć. Gdy tajemnice z przeszłości i teraźniejszości zderzają się, jedno staje
się jasne: nic nie jest takie, jakim się wydawało…<br />
<br />
Przyznaję, że zaczynając swoją przygodę z tą lekturą byłam totalnie przejęta i zafascynowana. Poniekąd również postawiłam jej dość wysoką poprzeczkę, głównie ze względu na fakt, iż liczyłam, ze okaże się tak samo dobra, a nawet lepsza, jak seria "Oddechy". Co prawda, może lepsza się nie okazała, ale w większym stopniu jej dorównuje. No, ale po kolei...<br />
<br />
Już na samym początku zachwyca wspaniała okładka. Z jednej strony prosta i dość indywidualna, z drugiej zaś idealnie pasuje do poprzedniej serii, chociaż teoretycznie poza autorem nie są one ze sobą w jakikolwiek sposób powiązane.<br />
<br />
Idąc dalej tym tropem, poznajemy bohaterów. Może i nie są oni jacyś wybitni, ale za to są o wiele bardziej dopracowani, aniżeli ci z serii "Oddechy". To samo dotyczy treści. Styl i język pisarski autorki wskoczył na o wiele wyższy poziom reprezentując sobą o wiele lepszy poziom literacki, niż na początku. Język w dalszym ciągu prosty i bez udziwnień, jednak wydaje się o wiele bardziej dopracowany i przemyślany.<br />
<br />
Również do samej fabuły i sposobu prowadzenia narracji nie mam zbyt wiele do zarzucenia. Akcja gonni akcję, jedno wydarzenie wynika z drugiego. Nie sposób się przy niej nudzić. Dzięki temu lektura zwyczajnie wciąga. Jedyny minus według mnie to, to ciągłe skakanie między teraźniejszością, a przeszłością. Poza tym mogłabym wręcz rzecz, że książka ta jest wręcz idealna.<br />
<br />
Polecam, naprawdę gorąco polecam. Nie tylko młodzieży, ale i dorosłym. Fanatykom opowieści obyczajowych z nutką emocji. Niektórym może się wydawać przewidywalna, ale w moim odczuciu to dobrze, że czytelnik może sam pogłówkować i dojść do finału. Jednym słowem - jestem jak najbardziej za i zachęcam do czytania!<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
Książkę przeczytałam dzięki Wydawnictwu Feeria Young!</div>
</div>
Miasto Recenzjihttp://www.blogger.com/profile/03275309673941851190noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-8962230833057684.post-5918072419830140432015-10-06T20:58:00.004+02:002015-10-06T20:58:53.715+02:00Recenzja: "Buntownik" - Julie Kagawa<div style="text-align: center;">
<a href="http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/243000/243998/409398-352x500.jpg?_ga=1.190215842.825409161.1417073866" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/243000/243998/409398-352x500.jpg?_ga=1.190215842.825409161.1417073866" height="320" width="225" /></a><b> Tytuł:</b> Buntownik
</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Autor:</b> Julie Kagawa</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Wydawnictwo:</b> HarperCollins Polska</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Wydanie:</b> 2015-09-09</div>
<div style="text-align: center;">
<b>ISBN: </b>978-80-3732-1146-3</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Objętość: </b>416</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Cena: </b>32,99 zł</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Moja ocena:</b> 8/10 pkt.</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Szufladka: </b>Godna polecenia</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Dawno mnie tutaj nie było. Fakt. Niestety (albo i stety) postanowiłam odpocząć przez te wakacje od wszystkiego - również bloga i nacieszyć się swoim świeżo upieczonym małżeństwem, jak i trochę podleczyć. Dlatego też teraz, gdy wreszcie tu powróciłam już na dobre, postanowiłam Wam zaprezentować książkę, która ostatnimi czasy urzekła mnie bez reszty. </div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
"Buntownik" autorstwa Julie Kagawa to drugi tom smoczej serii dla młodzieży. Opowiada losy Ember, smoczycy ukrywającej się pod ludzką postacią przed łowcami smoków z Zakonu Świętego Jerzego. Ember należy do tajnej organizacji - Talon - w której każdy smok ma
wyznaczone miejsce i służy wspólnej sprawie. Dotąd posłuszna organizacji, Ember, opuszcza Talon, by wspierać przywódcę
buntu, Rileya. Najpierw jednak chce spłacić dług wdzięczności wobec żołnierza który uratował jej życie, uwalniając go z celi śmierci i uciekając do Las Vegas, by wśród tłumu
turystów ukryć się przed pogonią. Ale potężni wrogowie nie dają za
wygraną... </div>
<br />
Powieść ta pod względem gatunkowym jest typową powieścią dla młodzieży z nutką fantastyki. Smoki to ostatnimi czasy coraz częściej pojawiające się w lekturach postacie. Czarodziejom połamały się różdżki, a wampiry wróciły do grobowców, schodząc na drugi plan. Z jednej strony to może i dobrze, chociaż boję się, że co za dużo, to niezdrowo i tutaj w końcu okaże się prawdą. Zwłaszcza, że w trakcie czytania miałam wrażenie, jakbym czytała mix "Ognistej" i "Eragona". Nie zniechęca mnie to jednak do tej serii, gdyż w dzisiejszych czasach, gdzie w lekturach można przebierać, to naprawdę trudno jest stworzyć coś oryginalnego.<br />
<br />
Jak na tak obszerną lekturę, nie jest ona zbytnio wymagająca pod względem treści. Co prawda dużo się dzieje, akcja goni akcję, wręcz nie można się tutaj nudzić, a mimo to język powieści jest dość prosty. W żaden sposób nie udziwniony. Również pod kątem stylistyki nie mam czego się czepiać. Z czystym sercem mogę przyznać, iż Julie Kagawa ma naprawdę lekkie pióro.<br />
<br />
Jeśli chodzi o bohaterów, to są oni przedstawieni w sposób przystępni. Już na pierwszy rzut oka można zauważyć spore różnice charakterów spośród niektórych. Czy znalazłam wśród nich swojego ulubieńca? Chyba nie, chociaż zaciekawił mnie Garret, ale tak czy siak nie byłabym w stanie przełożyć tego na wielki ekran pod postacią filmu.<br />
<br />
"Buntownik" tak jak i pierwszy tom cyklu stanowią względną całość, idealnie się ze sobą łącząc. I nie mam tutaj na myśli tylko tych wspaniałych, smoczych okładek, ale przede wszystkim samą treść i poszczególne wydarzenia.<br />
<br />
Osobiście spędziłam naprawdę miłe chwile z tą książką i nie żałuję ani jednej spędzonej nad nią minuty. Może i nie jest to jakaś wielce głęboka lektura, ale i tak jestem zadowolona (chociaż nastolatką już nie jestem i nie należę do grupy docelowej). Co więcej - polecam jak najbardziej - nie tylko młodszych, ale i starszych czytelników lubujących się w fantastyce, aczkolwiek nie poszukujących trudnych lektur. Mi natomiast nie pozostało nic innego, jak tylko czekać na kontynuację...<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
Książkę przeczytałam dzięki Wydawnictwu HarperCollins Polska.</div>
Miasto Recenzjihttp://www.blogger.com/profile/03275309673941851190noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-8962230833057684.post-52892347649224171942015-09-10T08:40:00.001+02:002015-09-10T08:40:09.185+02:00Recenzja: "Włoska symfonia" - Agnieszka Walczak-Chojecka<div style="text-align: center;">
<a href="http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/252000/252812/375949-352x500.jpg?_ga=1.194108836.825409161.1417073866" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/252000/252812/375949-352x500.jpg?_ga=1.194108836.825409161.1417073866" height="320" width="225" /></a><b>Tytuł:</b> Włoska symfonia
</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Autor:</b> Agnieszka Walczak-Chojecka</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Wydawnictwo:</b> Novae Res</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Wydanie:</b> 2015-07-01</div>
<div style="text-align: center;">
<b>ISBN: </b>978-83-8075-011-1</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Objętość: </b>300</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Cena: </b>36,90 zł</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Moja ocena:</b> 5/10 pkt.</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Szufladka: </b>Ciekawa.</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: left;">
M<span id="sBookDescriptionShort">arianna Wisłocka, nieśmiała flecistka,
ma talent, urodę i wielkie marzenie. Chce skomponować niezwykłą
symfonię. Od swojej akademickiej nauczycielki dziewczyna otrzymuje
propozycję występów w słonecznej Italii z orkiestrą słynnego Antonio
Balamonte.
Nie wie, że promotorka wiąże z nią pewne plany.
Ekscentryczny i charyzmatyczny Antonio od pierwszych chwil fascynuje
Mariannę, która godzi się...</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span id="sBookDescriptionShort"> </span></div>
<div style="text-align: left;">
<span id="sBookDescriptionShort">Rozpoczynając swoją przygodę z tą książką, liczyłam na wiele. Może aż nazbyt. Ale czegóż można się spodziewać po wręcz idealnej zapowiedzi oraz boskiej okładce? Mówi się, że nie powinno się oceniać książki po okładce. W tym wypadku o niestety prawda.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span id="sBookDescriptionShort"><br /></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span id="sBookDescriptionShort">Wspaniała grafika, głęboka, nasycona kolorami nijak się ma do przeciętnej treści. Bo niestety jest przeciętna. Nie twierdzę, że nudna, ale nijak nic ponad słowo "ciekawa" nie wybije się z moich ust w przypadku tej lektury.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span id="sBookDescriptionShort"><br /></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span id="sBookDescriptionShort">Sam pomysł być może i jest wart spędzonego nad nią czasu, bowiem wcześniej nie czytałam nic o podobnej tematyce. Jeśli chodzi zaś o kwestię romansu, to już porównując z innymi powieściami z tego gatunku, mało co się wyróżnia. Tak, jak podoba mi się kwestia muzyki, dźwięków i uczuć w tej książce, tak typowa część romantyczna lub erotyczna poległa. Czytając te wszystkie seksualne uniesienia bohaterów, nie wiedziałam co mam myśleć. Zwłaszcza w kwestii tych przedziwnych wstawek i wręcz odrzucających opisach scen łóżkowych. A skoro już przy bohaterach jesteśmy to, oni też nie zawładnęli moim sercem. Są co prawda ciekawie skomponowani, ale nie porywają. Szczerze powiedziawszy, chyba nie znalazłam tutaj swojego "ulubieńca". </span></div>
<div style="text-align: left;">
<span id="sBookDescriptionShort"><br /></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span id="sBookDescriptionShort">Jeśli chodzi o styl i język prowadzenia powieści to jest w miarę przyzwoity. Mogłabym powiedzieć, że bardzo dobry, ale niestety owe "wstawki" wspominane wcześniej sporo minusują. Gdyby można by pominąć wątki erotyczne w tej powieści i bardziej rozbudować wydarzenia wokół głównych bohaterów, to byłaby naprawdę wspaniała powieść. A póki co mogę powiedzieć tylko, że jest to ciekawa lektura dla niezbyt wymagających czytelników.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span id="sBookDescriptionShort">Książkę przeczytałam w ramach akcji "Polacy Nie Gęsi i Swoich Autorów Mają"</span></div>
Miasto Recenzjihttp://www.blogger.com/profile/03275309673941851190noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-8962230833057684.post-46647903092633926722015-07-21T10:51:00.001+02:002015-07-21T10:54:19.999+02:00Recenzja: "Szukaj mnie wśród lawendy. Gabriela. Tom III" - Agnieszka Lingas-Łoniewska<div style="text-align: center;">
<a href="http://www.matras.pl/media/catalog/product/6/b/6b21240fa6a3ae42f26a943a277b1db5_4.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://www.matras.pl/media/catalog/product/6/b/6b21240fa6a3ae42f26a943a277b1db5_4.jpg" height="320" width="200" /></a><b>Tytuł:</b> Szukaj mnie wśród lawendy. Gabriela</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Autor:</b> Agnieszka Lingas-Łoniewska</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Wydawnictwo:</b> Novae Res</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Wydanie:</b> 2015-06-22</div>
<div style="text-align: center;">
<b>ISBN: </b>978-83-7942-697-3</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Objętość: </b>224</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Cena: </b>31,90 zł</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Moja ocena:</b> 5/10 pkt.</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Szufladka: </b>Ciekawa.</div>
<br />
"Szukaj mnie wśród lawendy. Gabriela" - to ostatni tom intrygującej
powieści o miłości, rodzinie i trudnych przeszłościach, napisanej przez
młodą wrocławiankę - pisarkę, ale i recenzentkę jednocześnie.<br />
<br />
"Wracamy na półwysep Peljesac do Trpanj i wraz z Gabrielą próbujemy
odszukać cień wielkiej miłości do Iwo, który przed laty zostawił
dziewczynę w obcym kraju i wyjechał do Włoch. Co się wydarzyło pomiędzy
energiczną blondynką i przystojnym Chorwatem? Jakie tajemnice
uniemożliwiły tej zakochanej parze życie w miłości? Czy Gabrysia zna
całą prawdę o Iwo? Czy ten mężczyzna wie, jaką naprawdę kobietą jest ta
Polka, o której nie może przestać myśleć? Zakończenie miłosnych historii
trzech sióstr. Pełne namiętności, tajemnic i przeciwności losu."<br />
<br />
Muszę przyznać, że na ostatnim tomie trochę się zawiodłam. Tak jak
poprzedni tom porwał mnie do głębi, tak w tym wypadku męczyłam się niemiłosiernie. Właściwie to sama nie wiem, dlaczego - w końcu jest to lekka i przyjemna lekturka, w sam raz na chwilę wytchnienia. Nie mniej wydawało mi się, iż z każdą stroną jestem coraz to bardziej przekonana, iż finalna część trylogii jest pisana trochę na siłę, trochę z przymusu. Szkoda, bowiem liczyłam na naprawdę ekscytujące zakończenie.<br />
<br />
Przynajmniej pod względem okładkowym nic tutaj się nie zmieniło. Tytułowa lawenda, kolejna bohaterka, cudowna kolorystyka - wszystko jest. A co lepsze - wszystkie trzy części idealnie ze sobą współgrają. Nic więc dziwnego, że przyciąga wzrok.<br />
<br />
Jeśli chodzi o treść, to styl i język, jakim pisze autorka nic się tutaj
nie zmieniło - prosty, delikatny, bez udziwnień. Jak już wcześniej mówiłam - lektura lekka i przyjemna, idealna dla każdego i o każdej porze dnia i
nocy. Niemniej w porównaniu do innych tomów nie jest już tak zachwycająca, aczkolwiek w dalszym ciągu ciekawa.<br />
<br />
Osobiście, gdybym miała możliwość, to zmieniłabym to i owo. Niemniej uważam, iż nie jest to lektura która nadaje się tyko do rzucenia w kąt. Może i nie należy już o wybitnych, ale i tak jest warta swego. Fabuła mogłaby być trochę bardziej porywcza, ale widocznie nie można mieć wszystkiego. Podsumowując, przyznaję, iż pomimo mojego zawodu, w stosunku do ostatniej części, to i tak nie żałuję, że poznałam lawendową trylogię.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
Książka przeczytana w ramach akcji Polacy nie Gęsi i Swoich Autorów Mają </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiV3FK7uI_eUHf0FtRz1aZCLnopiEdfyXDVXDIi11ui0Fmh_iEl3-ys39eqXbqsce5tjC1KJPDvS1s8zLFJYhFXTGuKcb4FUSdgau2yH1AYj_AXErAQO1wKEqWdFK-mseYGHM4qPblncA/s1600/1421049_199541960230453_1462757444_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiV3FK7uI_eUHf0FtRz1aZCLnopiEdfyXDVXDIi11ui0Fmh_iEl3-ys39eqXbqsce5tjC1KJPDvS1s8zLFJYhFXTGuKcb4FUSdgau2yH1AYj_AXErAQO1wKEqWdFK-mseYGHM4qPblncA/s200/1421049_199541960230453_1462757444_o.jpg" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Miasto Recenzjihttp://www.blogger.com/profile/03275309673941851190noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-8962230833057684.post-2154424554614680162015-06-26T17:18:00.002+02:002015-06-26T17:19:05.553+02:00Recenzja: "Pamiętnik lesbijki" - Eryk Edwardsson<a href="http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/238000/238180/332483-352x500.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/238000/238180/332483-352x500.jpg" height="320" width="225" /></a><br />
<div style="text-align: center;">
<b>Tytuł:</b> Pamiętnik lesbijki</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Autor:</b> Eryk Edwardsson</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Wydawnictwo:</b> Wieża Czarnoksiężnika</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Wydanie:</b> 2015-05-25</div>
<div style="text-align: center;">
<b>ISBN: </b>978-83-9420-908-3</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Objętość: </b>240</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Cena: </b>34,99 zł</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Moja ocena:</b> 4/10 pkt.</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Szufladka: </b>Słaba.</div>
<br />
Przy dzisiejszej recenzji nie mam zamiaru się rozwodzić. Zwłaszcza, że nie ma zbytnio nad czym. Dlatego tez pozwólcie, że bez zbędnych wstępów, przejdę od razu do rzeczy.<br />
<br />
"Pamiętnik lesbijki" to rzekomo "utwór obrazoburczy i prowokujący, pełen skrajności – z jednej strony pokazujący w sposób realistyczny i obnażający życie współczesnej młodzieży, z drugiej zaś traktujący o kwestiach egzystencjalnych, problemach płci, orientacji seksualnej, uprzedzeniach i stereotypach, a także o uczuciach przyjaźni i miłości."<br />
<br />
Osobiście, jak najbardziej przychylam się do tego wątku z realizmem oraz problemach płci, natomiast jeśli chodzi o całą resztę, to niekoniecznie. Zwłaszcza już nie zgadzam się z fragmentem dotyczącym życia współczesnej młodzieży. Dlaczego? A głównie dlatego, że problematyka ukazana w tej lekturze nie wydaje mi się zwykłą "codziennością" z którą miałam możliwość się zetknąć. Ale kto wie, może ja żyję w takim środowisku, gdzie wszystko jest na pozór dobre i poukładane? Sama nie wiem.<br />
<br />
Zabierając się do lektury liczyłam na jakąś powieść z "głębszym" sensem, nad którą mogłabym się rozprawiać, a dostałam tylko historię pewnej dziewczyny, która od tak nagle zaczęła coś czuć do swojej przyjaciółki podczas jednej z klubowych imprez. Jak dla mnie to może i zapowiada się ciekawie, lecz im dalej w las tym gorzej. Zwłaszcza, że autor całkowicie nie przejmuje się tym, że nie każdy jest urodzonym filozofem i od tak zrozumie wszystkie przytoczone tam rozważania.<br />
<br />
Mam wrażenie, że nie do końca zrozumiałam ideę tej historii, ani to o co w niej tak naprawdę chodzi. Filozofia plus psychologiczne rozważania plus seks i przemoc? Według mnie to ze sobą nie współgra - ale możliwe, że znajdą się tacy, którzy uznają ją za coś ciekawego. Niestety ja do nich nie należę.<br />
<br />
Język trudny, fabuła nie do końca dopracowana, a na dodatek ta okładka - gdybym była typowym wzrokowcem, za nic nie porwałabym jej z półki. Dobrze, że chociaż bohaterowie nie są pozostawieni sami sobie, przez co można uznać, że autor spędził trochę czasu dopracowując to i owo.<br />
<br />
Szczerze powiedziawszy, czytało mi się ją naprawdę z wielkim trudem. Z tego co mi wiadomo, wiele osób zachwala "Pamiętnik lesbijki", jednak ja do nich nie należę. I jakoś nie żałuję. Kto wie, może jeszcze kiedyś spróbuję jakiejś twórczości tegoż autora i moje zdanie się zmieni?<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
Książka przeczytana w ramach akcji Polacy Nie Gęsi I Swoich Autorów Mają</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiV3FK7uI_eUHf0FtRz1aZCLnopiEdfyXDVXDIi11ui0Fmh_iEl3-ys39eqXbqsce5tjC1KJPDvS1s8zLFJYhFXTGuKcb4FUSdgau2yH1AYj_AXErAQO1wKEqWdFK-mseYGHM4qPblncA/s1600/1421049_199541960230453_1462757444_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiV3FK7uI_eUHf0FtRz1aZCLnopiEdfyXDVXDIi11ui0Fmh_iEl3-ys39eqXbqsce5tjC1KJPDvS1s8zLFJYhFXTGuKcb4FUSdgau2yH1AYj_AXErAQO1wKEqWdFK-mseYGHM4qPblncA/s200/1421049_199541960230453_1462757444_o.jpg" width="200" /></a></div>
Miasto Recenzjihttp://www.blogger.com/profile/03275309673941851190noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-8962230833057684.post-4559398873633436442015-06-23T10:08:00.001+02:002015-06-23T10:08:48.777+02:00Z cyklu: Stosik na czerwiec<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqUIlGyfttsz6QvNsFNTxhX_3SzgyZnzse0-xLGPtwlRLsAYhe7IUEZF5ku3Ml9v9ME6buFfM_BZh1MhuBrvHXMbTcgULXp05mheQZL5QU_hu9cGUkwKOQ35evKfPcwbdqoNRhGtJdYQ/s1600/DSCF3.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqUIlGyfttsz6QvNsFNTxhX_3SzgyZnzse0-xLGPtwlRLsAYhe7IUEZF5ku3Ml9v9ME6buFfM_BZh1MhuBrvHXMbTcgULXp05mheQZL5QU_hu9cGUkwKOQ35evKfPcwbdqoNRhGtJdYQ/s320/DSCF3.JPG" width="320" /></a>Połowa czerwca już za nami, a ja Was jeszcze nie uraczyłam nowym stosikiem. Mój błąd. Zwłaszcza, że w tym miesiącu, co nieco się uzbierało. Dlatego też nie przeciągam i zapraszam do czytania, a sama biegnę dokończyć nową recenzję!<br />
<br />
Tak wygląda w całości. Jak dla mnie prezentuje się fantastycznie. I co lepsze - znalazły się na nim moje wymarzone perełki! <3 Zapewne w przyszłym miesiącu pojawią się kolejne, których tak niesamowicie wyczekuję, ale póki co muszę zabrać się z te, które widzicie tutaj. Poniżej pierwsza z części mojego ukochanego wakacyjnego stosiska.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWW99YOHyFVkYZ9kX1FGmXAAwmPfVptT7Yk0ieCpiF_N-VqdsumP0TdoPpfE8d6AlW0uwQPxpq3OwKalKGhbM01iWSK123x4BQRb1n_20ffu_rMAoCTwDZ9m6vv7SPN5SHjqbn4Xg3OA/s1600/DSCF4.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWW99YOHyFVkYZ9kX1FGmXAAwmPfVptT7Yk0ieCpiF_N-VqdsumP0TdoPpfE8d6AlW0uwQPxpq3OwKalKGhbM01iWSK123x4BQRb1n_20ffu_rMAoCTwDZ9m6vv7SPN5SHjqbn4Xg3OA/s320/DSCF4.JPG" width="240" /></a></div>
Od góry:<br />
<br />
<b>1) "Pułapka uczuć" - Colleen Hoover -></b> zapożyczona z biblioteki; właściwie to mam swój własny egzemplarz w formie e-booka, jednak w połowie czytania, gdy byłam na wyprawie w bibliotece się na nią natknęłam i postanowiłam dokończyć ją w formie papierowej.<br />
<br />
<b>2) "Nie ma nieba" - Jolanta Kosowska -></b> egzemplarz od Novae Res; przyznaję, że dość niespodziewany, dlatego też póki co czeka w kolejce na przeczytanie<br />
<br />
<b>3) "Szukaj mnie wśród lawendy 3. Gabriela" - Agnieszka Lingas-Łoniewska -></b> również od Wydawnictwa Novae Res za pośrednictwem PNGiSAM - otrzymana w ramach promocji książki<br />
<br />
<b>4) "Baśniarz" - Antonina Michaelis -></b> kolejna lektura zapożyczona z biblioteki<br />
<br />
<b>5) "Rywalki" - Kiera Cass -></b> również z biblioteki; aktualnie w trakcie pochłaniania - z początku nie byłam do niej przekonana, jednak okazała się naprawdę ciekawa!<br />
<br />
<b>6) "Delirium. Opowiadania" - Lauren Oliver -> </b>prezent od Wydawnictwa Otwarte w ramach przedpremierowej recenzji, która możecie przeczytać <a href="http://miasto-recenzji.blogspot.com/2015/06/recenzja-delirium-opowiadania-lauren.html">>>tutaj<<</a><br />
<b><br /></b>
<b>7) "Niezłomni" - C.J. Daugherty -></b> wczorajszy zakup z Empiku; kto by pomyślał, że wykupię ostatni egzemplarz, jaki był na stanie salonu :D<br />
<br />
<b>8) "Co, jeśli" - Rebecca Donovan -></b> egzemplarz od Wydawnictwa Filia; recenzja jeszcze dziś<br />
<br />
<b>9) "Oddychając z trudem" - Rebecca Donovan -></b> prezent od mojego wariata, dzięki czemu mogę się pochwalić tym, iż całą serię obecnie mam w komplecie i mam zamiar się nią zaczytywać po raz kolejny przez całe wakacje<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYP-l2QtjN_JtAa7OI82L7YyIhNTpcD661BqZJJP13NIRQOKi2OleFoRfNNRkdHI4M5iHrPfpfXlmlzujer-h-Av-WcSKcZZWgP0sW-RO5mjVvo9Pj0b0omR8jCmDNrdSymAmpfLpA5g/s1600/DSCF5.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYP-l2QtjN_JtAa7OI82L7YyIhNTpcD661BqZJJP13NIRQOKi2OleFoRfNNRkdHI4M5iHrPfpfXlmlzujer-h-Av-WcSKcZZWgP0sW-RO5mjVvo9Pj0b0omR8jCmDNrdSymAmpfLpA5g/s320/DSCF5.JPG" width="240" /></a><br />
To by było na tyle, a teraz przechodzimy do drugiej części stosiku - od góry:<br />
<br />
<b>10) Pamiętnik lesbijki - Eryk Edwardsson -></b> od Wydawnictwa Wieża Czarnoksiężnika do recenzji w ramach promocji PNGiSAM<br />
<br />
<b>11) "Królestwo czarnego łabędzia" - Lee Caroll -></b> jeszcze jeden egzemplarz prosto z biblioteki; w zasadzie to przeczytałam ją już kilka ładnych lat temu ale postanowiłam wrócić do niej i przekonać się, czy nic się w moich odczuciach nie zmieniło<br />
<br />
<b>12) "Candy" - Kevin Broks -> </b>egzemplarz od Wydawnictwa Media Rodzina w ramach świeżo nawiązanej współpracy; recenzja na dniach<br />
<br />
<b>13) "Najdłuższa podróż" - Nicholas Sparks -></b> pożyczona od koleżanki z pracy; w zasadzie prawie już przeczytana. Odczucia? Jak to w książkach Sparksa - nic się nie zmieniło :D<br />
<br />
<b>14) "Maybe Someday" - Colleen Hoover -></b> moja największa i najwspanialsza perełka, jaką zdobyłam do tej pory. Zakupiona pod wpływem chwili w Empiku, całkowicie podbiła moje serce i już teraz wiem, że będę do niej wracać jeszcze wiele razy<br />
<br />
<b>15) "Ścieżka ocalenia" - Ewa Seno -> </b>kolejny egzemplarz w ramach promocji PNGiSAM - od Wydawnictwa Feeria; recenzja na dniach<br />
<br />
<b>16) "Ogar Boga. Popiół i Piach" - Anna Gręda -></b> od Wydawnictwa Novae Res w ramach promocji PNGiSAM; recenzję możecie przeczytać<a href="http://miasto-recenzji.blogspot.com/2015/05/recenzja-ogar-boga-popio-i-piach-anna.html"> >>tutaj<<</a><br />
<br />
I to by było na tyle. Sporo tego, prawda? Ale jak dla mnie idealnie. Zobaczymy na co mnie natchnie w przyszłym miesiącu, a póki co zapraszam do recenzji! :)Miasto Recenzjihttp://www.blogger.com/profile/03275309673941851190noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-8962230833057684.post-13618328118482589482015-06-17T13:16:00.000+02:002015-06-19T13:18:44.919+02:00Recenzja: "Delirium. Opowiadania" - Lauren Oliver<a href="http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/252000/252374/374526-352x500.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/252000/252374/374526-352x500.jpg" height="320" width="225" /></a><br />
<div style="text-align: center;">
<b>Tytuł: </b>Delirium. Opowiadania</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Autor:</b> Lauren Oliver</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Wydawnictwo: </b>Moondrive</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Wydanie: </b>2015-06-17</div>
<div style="text-align: center;">
<b>ISBN</b>: 978-83-7515-370-5</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Objętość:</b> 360</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Cena:</b> 29,90 zł</div>
<div style="text-align: center;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Moja ocena:</b> 10/10 pkt.</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Szufladka:</b>Wspaniała!</div>
<br />
Po ukończeniu znanej wszystkim trylogii "Delirium", wiele osób było niezadowolonych z finalnej części. Głównie ze względu na kilka niedomówień dotyczących osób niektórych bohaterów. Dlatego też dzisiejszego dnia na światło dzienne wyszły opowiadania będące zarówno małą kontynuacją przygód znanych nam bohaterów, ale przede wszystkim są to opowiadania ukazujące nieznane dotąd losy Annabel, Hany, Raven i Aleksa.<br />
<br />
"W kraju, w którym miłość uznawana jest za chorobę, tylko nadzieja pozwala przetrwać.Cierpliwe czekanie w więziennych murach na szansę ucieczki, poświęcenie
siebie, by ukochani przeżyli, organizowanie powstania, nieme
przyzwolenie na okrutne nakazy – każdy z bohaterów wybrał inny sposób
walki o siebie. Jak wiele są w stanie poświęcić, by móc kochać?"<br />
<br />
Szczegółowej fabuły nie chcę i nie mogę Wam przytoczyć, bowiem lektura ta jest tak krótka, że zdradziłabym zbyt wiele. "Opowiadania. Delirium" są bardzo krótkie, ale pomimo tego ogromnie nasycone fabułą i masą wrażeń porywających niecierpliwego czytelnika w świat "chorobliwych miłości".<br />
<br />
Osobiście bardzo się ucieszyłam z tej lektury, bowiem nie było chwili, żebym nie czytała jej jednym tchem. Poprawka - ja ją wręcz pochłonęłam. przeczytana w jedno popołudnie. Ciekawa, jak diabli. Wciągająca, aż po kres wyobraźni. Czyta się ją naprawdę szybko i z wypiekami na twarzy. Gdy się rozpocznie z nią przygodę, nie sposób jest skończyć przed doczytaniem do ostatniej strony. Wierzcie mi, mam rację. Osobiście, przy czytaniu każdego kolejnego tomu trylogii, czułam się coraz to bardziej znudzona, bowiem coraz mniej mnie autorka zaskakiwała. W tym wypadku wiara w jej twórczość powróciła ze zdwojoną siłą. Mogłabym się nawet pokusić o stwierdzenie, że ta króciótka lekturka jest lepsza, aniżeli sama trylogia.<br />
<br />
Fabuła fantastyczna, w końcu wiele się wyjaśnia, akcja również, bohaterowie może i ci sami, ale właśnie o to chodzi - powrócili ulubieńcy. Na dodatek jeszcze wydawcy uraczyli nas smakowitą okładką, od której nie mogę oderwać wzroku. Niewątpliwym plusem jest na pewno fakt, że pasuje ona do poprzednich części, dzięki czemu całość ładnie się prezentuje na półce.<br />
<br />
Podsumowując moje rozpływanie się nad tą częścią, przyznaję, że spędziłam z nią naprawdę kilka fantastycznych godzin i nie żałuję ani chwili. Zapewne jeszcze nie raz do niej powrócę, a wszystkich Was teraz zachęcam do skorzystania z okazji i przeczytania jej, bo naprawdę warto!Miasto Recenzjihttp://www.blogger.com/profile/03275309673941851190noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-8962230833057684.post-65287872356440601242015-06-07T11:33:00.002+02:002015-06-07T11:34:30.460+02:00Z cyklu: Czas na zapowiedzi!<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8rXF2yNVtxwxyjTOhVPupjoZC8cwC3T9agCQkFuLxCktLf6i4hlFHEZpH3Hl0FWrQ4D0SOcnrSpEUnhLEKqy6BG8NnMnsdoR5YHgguBR3LVrXJCNfbNIKCUYWbw5iKGF_rQHiVr2O6Q/s1600/Co+je%25C5%259Bli.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8rXF2yNVtxwxyjTOhVPupjoZC8cwC3T9agCQkFuLxCktLf6i4hlFHEZpH3Hl0FWrQ4D0SOcnrSpEUnhLEKqy6BG8NnMnsdoR5YHgguBR3LVrXJCNfbNIKCUYWbw5iKGF_rQHiVr2O6Q/s320/Co+je%25C5%259Bli.png" width="225" /></a>Powieść autorki bestsellerowej serii „Oddechy”, równie pełna emocji i zapierającej dech akcji!<br />
<br />
Co, jeśli dostałbyś drugą szansę na to, by kogoś poznać po raz pierwszy? Cal Logan doznaje szoku, gdy widzi Nicole Bentley siedzącą naprzeciwko niego w kawiarni tysiące mil od ich rodzinnego miasta. Przecież od ponad roku – gdy oboje skończyli szkołę – nikt jej nie widział ani o niej nie słyszał. Tylko że to nie jest Nicole.<br />
<br />
Wygląda dokładnie jak miłość Cala z dzieciństwa, ale nazywa się Nyelle Preston. Jest przeciwieństwem Nicole: impulsywna i odważna, zaraża wszystkich wokół pasją życia. Cal jest nią totalnie zafascynowany. Ale Nyelle kryje też wiele tajemnic, a im bardziej Cal zbliża się do rozwiązania jej zagadek, tym mniej chciałby wiedzieć.<br />
<br />
Gdy tajemnice z przeszłości i teraźniejszości zderzają się, jedno staje się jasne: nic nie jest takie, jakim się wydawało…<br />
<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
PREMIERA: <b>17 czerwca 2015</b></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://www.empik.com/co-jesli-donovan-rebecca,p1107541061,ksiazka-p">>>zamów przed premierą<<</a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5vVnROUvHck3Xh_aDh0cd7YdqnGEP_N27ZTjdblMAW-vJimaIPEXVbj0leFqWhFfCZzB8-EYN0Mz5xrOrbva7Ve1CU9AVEahbhOgC2Ap1k6ZN5XFI742bmYu-OwngAHczz-zhwNK5gA/s1600/cojesli-FB-POST-1200X900.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5vVnROUvHck3Xh_aDh0cd7YdqnGEP_N27ZTjdblMAW-vJimaIPEXVbj0leFqWhFfCZzB8-EYN0Mz5xrOrbva7Ve1CU9AVEahbhOgC2Ap1k6ZN5XFI742bmYu-OwngAHczz-zhwNK5gA/s400/cojesli-FB-POST-1200X900.jpg" width="400" /></a></div>
Miasto Recenzjihttp://www.blogger.com/profile/03275309673941851190noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-8962230833057684.post-76552088189103228222015-05-23T08:36:00.002+02:002015-05-23T08:37:16.143+02:00Recenzja: "Ogar Boga. Popiół i Piach" - Anna Gręda<a href="http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/213000/213329/367478-352x500.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/213000/213329/367478-352x500.jpg" height="320" width="225" /></a><br />
<div style="text-align: center;">
<b>Tytuł: </b>Ogar Boga. Popiół i Piach</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Autor:</b> Anna Gręda</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Wydawnictwo: </b>Novae Res</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Wydanie: </b>2015-05-05</div>
<div style="text-align: center;">
<b>ISBN</b>: 978-83-7942-662-1</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Objętość:</b> 430</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Cena:</b> 37,00 zł</div>
<div style="text-align: center;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Moja ocena:</b> 7/10 pkt.</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Szufladka:</b> Godna polecenia.</div>
<br />
Od samego początku moje serce w pierwszej kolejności podbija fantastyka. Różnego rodzaju. Nic więc dziwnego, że w pierwszej chwili, gdy usłyszałam o nowej książce pani Ani Grędy, miałam ochotę mieć ją przy sobie. I mam. Początkowo w formie ebooka, później również papierowej. I muszę przyznać, że tak, jak okładka nijak mnie nie zachęca do lektury, tak sama treść wręcz przeciwnie.<br />
<br />
Ale może na początku jeszcze o samej okładce. W tym wypadku jestem niestety w stu procentach zawiedziona. Według mnie nie jest to okładka na miarę książki typowo fantastycznej - raczej thrillera lub horroru. Nie wiem, jak to opisać, ale wydaje mi się strasznie sztuczna. Przygotowana na siłę i byle by była. Dlatego też gdybym miała podejmować decyzję tylko i ze względu na nią, to nigdy, przenigdy nie sięgnęłabym po "Ogar Boga".<br />
<br />
I byłby to mój jeden z całkiem sporych błędów, których zapewne w późniejszym czasie srogo bym żałowała. Dlaczego? A dlatego, iż treść jest naprawdę godna polecenia. Ciekawa. Na temat i przede wszystkim nie nuży. Akcja goni akcję, nie sposób się przy niej nudzić, a i język powieści jest na przyzwoitym poziomie. Co prawda zdarzają się pojedyncze literówki, ale uznaję, iż lekka korekta załatwi sprawę, więc mogę przymknąć na to oko.<br />
<br />
Największą zaletą tej książki są niewątpliwie bohaterowie. Kira Santiago, jako główna bohaterka podbiła moje serce już od pierwszych stron. Głównie ze względu na swój cięty język, którego i u mnie nie brakuje. Na dodatek mix łowcy i hybrydy całkowicie powalił mnie na łopatki. Jedynym minusem są niestety zbyt wynaturzone i przydługie opisy na temat bohaterów.<br />
<br />
Może i tematyka chwilami wydaje się znana, ale przy tylu powieściach o tym samym gatunku, nie sposób wymyślić wszystkiego od nowa. Chwilami w trakcie czytania nasuwała mi się bardzo podobna seria autorstwa Keri Arthur, ale w bardzo pozytywnym tego słowa znaczeniu.<br />
<br />
Po skończonej lekturze czułam pewien niedosyt, to fakt. Głównie ze względu na szalone tempo przy samym zakończeniu i nagły finał. Niemniej jednak jestem zdecydowanie za tym, aby polecić ją każdemu fanatykowi fantastyki, głównie urban-fantasy. Jeśli to Wasze klimaty - śmiało, przygoda wręcz czeka, aby Was porwać w szalony wir wydarzeń.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
Książkę przeczytałam w ramach patronatu <a href="https://www.facebook.com/PNGiSAM?fref=ts">Polacy Nie Gęsi i Swoich Autorów Mają</a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguVOj0HCt9_ioz5PgYvJUrzoTvU3yI-fwEuizGbY5K3C7RnjfDLP0TvIWCKJ2mOpCxqUPvMiVCldc33pB-Ywiw8Q5KWVsPjwqLhWFEGz-sud04Q-vqxMuewjwS_Kdi1mgUAmtghK9TCg/s1600/1391863_199541960230453_1462757444_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguVOj0HCt9_ioz5PgYvJUrzoTvU3yI-fwEuizGbY5K3C7RnjfDLP0TvIWCKJ2mOpCxqUPvMiVCldc33pB-Ywiw8Q5KWVsPjwqLhWFEGz-sud04Q-vqxMuewjwS_Kdi1mgUAmtghK9TCg/s1600/1391863_199541960230453_1462757444_n.jpg" /></a></div>
Miasto Recenzjihttp://www.blogger.com/profile/03275309673941851190noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-8962230833057684.post-19966220766808693912015-05-18T16:30:00.002+02:002015-05-18T16:30:24.947+02:00Z cyklu: Stosik na maj<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhd9X_xhW1-Ut01Xu98waf4NaHZr81BfsUZwXFFZ1OKHrn3T4VWRcO5BLKECwpFtbQr4uW6_2MS2RzVA2PVahv8Wxf2bL4tXdmuh8j-FWTUplN5xNsG24ysUGGfgsU8Lllr1Z5AyNJnRg/s1600/WP07.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhd9X_xhW1-Ut01Xu98waf4NaHZr81BfsUZwXFFZ1OKHrn3T4VWRcO5BLKECwpFtbQr4uW6_2MS2RzVA2PVahv8Wxf2bL4tXdmuh8j-FWTUplN5xNsG24ysUGGfgsU8Lllr1Z5AyNJnRg/s400/WP07.jpg" width="400" /></a>Witajcie kochani w ten piękny, acz strasznie wietrzny dzień! Dzisiaj wpadam tylko na chwilę, żeby wrzucić Wam ostatni stosik i zabieram się za pisanie recenzji - zamiast uczyć się do ostatniego egzaminu :P No nic, ale do rzeczy. od góry widzicie:<br />
<br />
<b>1) "Tabula Rasa" - Kristen Lippert-Matrin -></b> na początek empikowy zakup; tak szczerze to wcześniej o niej nawet nie słyszałam, ale zainteresował mnie opis. Obecnie połowa już za mną i muszę powiedzieć, ze jest wspaniała! Ostatnio tak bardzo mnie wciągnęła jakaś historia chyba jak w Polsce wydano "Igrzyska Śmierci" (zanim powstał wielki "boom" na tę serię)<br />
<br />
<b>2) "Bez końca" - Martyn Bedford -></b> egzemplarz recenzencki od Grupy Wydawniczej Foksal i kolejna ciekawa historia :D Recenzja na dniach :)<br />
<br />
<b>3) "Przed czasem. Skazani" - Alice Hill -></b> w ramach dodatkowej promocji dla Polacy Nie Gęsi i Swoich Autorów Mają; dopiero zaczynam swoją przygodę z nią, więc zobaczymy co z tego wyniknie :)<br />
<b><br /></b>
<b>4) "Gotuję, bo lubię" - pod red. Magdaleny Gołdanowskiej -></b> również od Grupy Wydawniczej Foksal; recenzja jeszcze dziś! Będzie ciekawie i smacznie zarazem :)<br />
<br />
<b>5) "Fizjologia człowieka. Neurofizjologia" - Stanisław Konturek -></b> zapożyczone z biblioteki. Fakt, że takie rzeczy mnie ciekawią, pracując tym samym na Neurologii to normalka :D<br />
<br />
Stosik mały, ale jak dla mnie wystarczający. Zwłaszcza, że tyle perełek się w nim znalazło. W wakacje będą one bardziej obfite, z racji większego nakładu czasu (po 5 latach raduję się rocznym urlopem od uczelni i mam nadzieję, w najbliższym czasie nowym tytułem zawodowym :D) A póki co zapraszam wszystkich na mojego fanpage'a gdzie jeszcze dziś pojawi się konkurs z nagrodami - książkowymi oczywiście!Miasto Recenzjihttp://www.blogger.com/profile/03275309673941851190noreply@blogger.com13tag:blogger.com,1999:blog-8962230833057684.post-90886398411171480332015-05-10T15:42:00.002+02:002015-05-10T19:24:19.932+02:00Recenzja: "Biorąc oddech" - Rebecca Donovan<div style="text-align: center;">
<a href="http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/247000/247394/374664-352x500.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/247000/247394/374664-352x500.jpg" height="320" width="225" /></a><b>Tytuł: </b>Biorąc oddech </div>
<div style="text-align: center;">
<b>Autor: </b>Rebecca Donovan </div>
<div style="text-align: center;">
<b>Wydawnictwo: </b>Feeria</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Wydanie:</b> 2015-04-08</div>
<div style="text-align: center;">
<b>ISBN:</b> 978-83-7229-468-5</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Objętość: </b>488</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Cena: </b>37,90 zł<br />
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Moja ocena:</b> 10/10 pkt.</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Szufladka: </b>Wspaniała!<br />
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: left;">
Ostatnimi czasy na polskim rynku wydawniczym seria "Oddechy" pobija wszelkie inne powieści z gatunku lektur młodzieżowych. "Biorąc oddech" to już trzecia jej część. Fabuła tak, jak w poprzednich częściach, toczy się wokół Emmy. Nasza główna bohaterka, to zwyczajna nastolatka. Po trudnych przeżyciach najpierw z dręczącą ją ciotką, a następnie z
uzależnioną od alkoholu matką, zupełnie odcina się od przeszłości. Ale tylko pozornie. Ma nowe życie i nowych znajomych w Kalifornii,
a mimo to każdego dnia ścigają ją te same wspomnienia. Broni się przed
natrętnymi głosami z przeszłości, również za pomocą tego, czego tak się
brzydzi – alkoholu. Tak rozpaczliwie próbuje zapomnieć i ochronić
bliskich przed sobą sam. </div>
<div style="text-align: left;">
</div>
<div style="text-align: left;">
Ta książka jest po prostu nieziemska. Ba! Cała seria jest naprawdę warta grzechu. Im dalej w las, tym robi się ciekawiej. Mogę przyznać, ze szczerym sercem, że już dawno tak się nie zachwyciłam żadną książką.</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Już na pierwszy rzut oka powala wspaniała okładka. Prosta, a mimo to strasznie przyciągająca. A bohaterowie? Dobrani idealnie, nie sposób się z nimi nudzić. Autorka z każdym tomem coraz bardziej zaskakuje. Osobiście pochłonęłam ją w jeden dzień. Z jednej strony jestem zachwycona, z drugiej zaś żałuję, że tak szybko się z nią uporałam. Wiem jednak, że jeszcze niejednokrotnie do niej wrócę.</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Gdybym miała ją jakoś podsumować, to tak naprawdę nie znalazłabym słów, które powiedziały by o niej wszystko, co bym chciała. Jedyne, co mogę zrobić to polecić każdemu, młodemu, bądź nie, aby spróbował zasmakować tej przygody samemu, bo naprawdę warto. Naprawdę. To nie jest żadna czcza opowiastka, którą da się zapomnieć w tydzień po jej ukończeniu - wręcz przeciwnie. Dla mnie ta historia jest tak żywa, że mam wrażenie, iż będzie trwać wiecznie. Przynajmniej dla mnie. </div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Nie czekajcie więc ani chwili dłużej. Lećcie do księgarni i znajdźcie ja na sklepowych półkach. Taka seria powinna znaleźć się w każdym domu. Ja natomiast czekam na nową powieść pani Donovan pt. "Co, jeśli", która ukaże się już niedługo nakładem Wydawnictwa Feeria Young i z miejsca się za nią zabieram. Kto wie, może okaże się równie wspaniała?</div>
Miasto Recenzjihttp://www.blogger.com/profile/03275309673941851190noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8962230833057684.post-41760032442082644822015-05-04T18:50:00.000+02:002015-05-04T18:50:03.822+02:00Recenzja: "Magia krwi" vs "Strażniczka krwi" - Tessa Gratton<a href="http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/125000/125910/352x500.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/125000/125910/352x500.jpg" height="320" width="210" /></a><br />
<div style="text-align: center;">
<b>Tytuł: </b>Magia krwi</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Autor: </b>Tessa Gratton</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Wydawnictwo: </b>Dolośląskie</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Wydanie:</b> 2014-05-12</div>
<div style="text-align: center;">
<b>ISBN:</b> 978-83-245-9010-0</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Objętość: </b>387</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Cena: </b>34,90 zł</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Moja ocena:</b> 5/10 pkt.</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Szufladka: </b>Ciekawa</div>
<br />
"Silla otrzymuje tajemniczą książkę z zaklęciami spisanymi ręką ojca. Gdy próbuje ożywić liść, zauważa ją spacerujący nieopodal chłopak. Oboje są sobą zauroczeni. Wkrótce Silla wtajemnicza w arkana magii swego brata, a później także Nicka. Pojawiają się problemy, gdy okazuje się, że ktoś odwiedził groby jej zmarłych rodziców i nakreślił na nich runy – znak, że sztuka magiczna nie jest mu obca…"<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/218000/218851/274490-352x500.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/218000/218851/274490-352x500.jpg" height="320" width="225" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Tytuł: </b>Strażniczka krwi</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Autor: </b>Tessa Gratton</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Wydawnictwo:</b> Dolośląskie</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Wydanie: </b>2014-05-12</div>
<div style="text-align: center;">
<b>ISBN:</b> 978-83-245-9010-0</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Objętość: </b>408</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Cena: </b>34,90 zł</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Moja ocena:</b> 5/10 pkt.</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Szufladka: </b>Ciekawa</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
"Dla Mab Prowd praktykowanie magii jest równie naturalne jak oddychanie. To magia pomaga jej zrozumieć świat. Dziewczyna mieszka na odludnej farmie w Kansas, gdzie z zapałem ćwiczy zaklęcia uzdrawiające, unikając nudnych lekcji algebry czy historii. Pewnego dnia Mab popełnia błąd i jedno z zaklęć przeistacza się w uśpioną klątwę, która dosięga Willa Strangera, chłopaka z pobliskiego miasteczka...."</div>
<div style="text-align: left;">
<br />
Dwie książki, tak bliskie sobie, a jednak tak odległe jeśli chodzi o treść. Co prawda wchodzą one w skład jednej serii, ale w każdej z nich głównymi bohaterami są z goła inne osoby. Fabuła jednak w każdej części opiera się na tym samym - magii. Tajemnicze księgi zaklęć, praktykowanie magii i przede wszystkim magia miłości - o tym są te powieści. Tak po prawdzie to jedne z wielu lektur, o podobnej tematyce, jakie do tej pory ukazały się na rynku. Ciekawe, a jednak nie mają w sobie tego czegoś. Po tak wielu podobnych publikacjach na naszym rynku, mało co jest w stanie mnie zaskoczyć. Co prawda, są ciekawymi lekturami, dość obszernymi, a zarazem chwilami intrygującymi, jednak to nic wielkiego.<br />
<br />
Niektórzy uznali je za bestsellery - ja nie. Osobiście uważam, że jest na świecie o wiele więcej ciekawszych i bardziej wciągających lektur. Jeśli chodzi o te dwie, to trudno jest mi się do nich ustosunkować, bo sama nie wiem co myśleć. Z jednej strony język powieści oraz bohaterowie są naprawdę ciekawi. Z drugiej niesamowicie przewidywalna fabuła, nie wnosząca nic nowego w czytelniczy świat.<br />
<br />
W trakcie czytania ma się wrażenie, jakoby czytało się kilka innych, bardziej znanych lektur o magii i czarach, w połączeniu z młodzieżowymi powieściami romantycznymi. Plusem jest natomiast to, iż znalazłam w niej całkiem sporo cytatów, bardzo życiowych i na czasie, dających sporo przemyśleń. A za to właśnie wielbię swoje lektury.<br />
<br />
Szkoda tylko, że całość nie wypada już tak wspaniale, jak oczekiwałam. Dlatego tez nie zachęcam, ale i nie zniechęcam. Raczej radzę, aby w przypadku tych dwóch lektur wyrobić sobie własne zdanie, bowiem moje wciąż jest podzielone. Możliwe, że gdy do nich wrócę i jeszcze raz się w nich zagłębię, zdobędę się na większy dystans, przez co moje niezdecydowanie przerodzi się w naprawdę pozytywna opinię. póki co, muszę pozostać rozbita.</div>
Miasto Recenzjihttp://www.blogger.com/profile/03275309673941851190noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-8962230833057684.post-174278371144982812015-05-04T18:14:00.000+02:002015-05-04T18:14:48.407+02:00Recenzja: "W otchłani" - Beth Revis<a href="http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/94000/94447/352x500.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/94000/94447/352x500.jpg" height="320" width="209" /></a><br />
<div style="text-align: center;">
<b>Tytuł: </b>W otchłani</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Autor: </b>Beth Revis</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Wydawnictwo:</b> Dolośląskie</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Wydanie: </b>2014-06-18</div>
<div style="text-align: center;">
<b>ISBN: </b>978-83-245-9120-6</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Objętość: </b>387</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Cena:</b> 37,00 zł</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Moja ocena:</b> 8/10 pkt.</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Szufladka:</b> Godna polecenia</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
"Nieodległa przyszłość. Siedemnastoletnia Amy i jej rodzice biorą udział w misji, której celem jest zaludnienie nowej planety. Podróż ma trwać trzysta lat, dlatego pasażerowie poddani są hibernacji. Któregoś dnia Amy zostaje brutalnie zbudzona z lodowatego snu. Ktoś próbuje ją zamordować! Statek kosmiczny zmienia się w zdradliwą pułapkę. jego mieszkańcy poddali się władzy Najstarszego, despotycznego i przerażającego przywódcy. Jest jeszcze jednak Starszy - zafascynowany Amy zbuntowany nastolatek i następna Najstarszego. Zdeterminowany by przejąć władzę. czy Amy może mu zaufać?"<br />
<br />
Już po pierwszych kilkunastu stronach powieści doszłam do wniosku, że ta lektura jest zupełnie inna od tych, które zwykłam czytać - czy też jak co poniektórzy wolą twierdzić - "pochłaniać". Zaintrygowana okładką i bardzo zachęcającym opisem, zaczęłam czytać. Gdy doszłam do wniosku, że to naprawdę fantastyczna książka, okazało się, że dobrnęłam już niemalże do połowy. Naprawdę. Może tylko sam początek może wydawać się słaby i nieciekawy, ale chcąc, nie chcąc, czyta się ja jednym tchem. Fabuła niekonwencjonalna i co ważniejsze - inna niż wszystkie. Nowatorska. Ciekawa. Porywająca. Naprawdę zachęcająca. Mogłabym tak wymieniać jeszcze długo, ale to prawda. Już dawno nie czytałam tak dobrej książki, o tak młodym pokoleniu - i co więcej - skierowanej do trochę młodszego grona odbiorców, aniżeli sama jestem.<br />
<br />
Bohaterowie ciekawi, nie przekoloryzowani, ale i nie nudni. Akcja nie stoi w miejscu, ale i nie pędzi z zawrotną prędkością. Przy tej lekturze można spędzić fantastycznie czas, nie marnując go na czcze opowiastki. Mi osobiście bardzo się spodobała i już się nie mogę doczekać kontynuacji.<br />
<br />
Jedyne, co mi tutaj nie przypadło do gustu to okładka. Nie wiedzieć dlaczego zupełnie mnie nie przekonuje. Wydaje się taka... mdła? Nie, to nie to. Raczej z góry zakłada romans w fabule, a to nie on gra tutaj główne skrzypce. Gdybym mogła coś w tej książce zmienić, to właśnie to. Nie fabułę. Nie bohaterów. Nie styl, czy język, a właśnie okładkę. Poza nią, cała reszta jest warta zachodu. <br />
<br />
Gdybym mogła ją jakoś wyróżnić, to na pewno bym to zrobiła. Wierzcie lub nie, ale jest to wspaniała książka młodzieżowa z nutką romansu pośród fantastycznego świata sci-fi. Autorka wykonała naprawdę wielki kawał dobrej roboty. Do tej pory nawet o niej nie słyszałam, a teraz wprost zaczytuję się w jej książkach. Polecam, naprawdę polecam! A sama zabieram się za kontynuację...Miasto Recenzjihttp://www.blogger.com/profile/03275309673941851190noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-8962230833057684.post-64156044850592642322015-05-04T17:24:00.002+02:002015-05-04T17:56:13.466+02:00Recenzja: "Ujawniona" - P.C. Cast + Kristin Cast<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://ecsmedia.pl/c/dom-nocy-tom-11-ujawniona-b-iext25152954.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://ecsmedia.pl/c/dom-nocy-tom-11-ujawniona-b-iext25152954.jpg" height="320" width="202" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Tytuł:</b> Ujawniona</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Autor: </b>P.C. Cast + Kristin Cast</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Wydawnictwo: </b>Publicat</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Wydanie:</b> 2014-06-18</div>
<div style="text-align: center;">
<b>ISBN:</b> 978-83-245-8153-5</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Objętość:</b> 296</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Cena:</b> 29,90 zł</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Moja ocena: </b>6/10 pkt.</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Szufladka: </b>Ciekawa.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
"Ujawniona" to już jedenasty tom przygód naszych przyjaciół z Domu Nocy. Z każdą kolejną częścią poszczególne wydarzenia ukazują nam się w coraz to nowszych barwach, przez co niekiedy stają się jeszcze bardziej zawiłe, niż były do tej pory. Nie mniej większość wydarzeń w mniejszym lub większym stopniu skupia się wokół Neferet, która swoim postępowaniem i rządzą zemsty sieje popłoch i panikę nie ograniczając się tylko do Domu Nocy. Na domiar złego Zoey, nasza główna bohaterka musi się uporać z własnymi targającymi nią problemami. Chcąc, nie chcąc tylko ona wraz ze swymi przyjaciółmi jest w stanie zapanować nad złymi mocami, nie doprowadzając tym samym do wybuchu wojny.<br />
<br />
Przyznaję, iż nie byłam zachwycona wiadomością, iż ma się okazać kolejny tom o przygodach Zoey i jej przyjaciół. Nie dlatego, że nie lubię tej serii, wręcz przeciwnie, z wielką chęcią zaczytuję się w ich przygodach. Tutaj chodziło jednak o fakt, iż pisanie kilkunastu tomów na jeden temat staje się strasznie monotonne oraz przewidywalne - i jak na złość 90% społeczeństwa takiej serii przykleja plakietkę pt. "wymuszona i napisana tylko i wyłącznie dla jeszcze większego zysku". Z tym niestety muszę się zgodzić, bowiem sama mam takie odczucia. Dlatego tak bardzo chwalę sobie trylogie - nie ma niedosytu, ale i nie ma przesytu.<br />
<br />
Ogólnie rzecz biorąc fabula nie jest zbytnio zaskakująca - trudno jest przecież czymś zaskoczyć w nastym tomi, prawda? Co więcej, uważam iż nadszedł najlepszy moment, aby ową serię zakończyć. Oczywiście, przygody Zoey oraz wariacje Neferet czyta się ciekawie i naprawdę szybko, jednak nie już z takim zapałem, jak kiedyś. Nie mogę tej serii zarzucić nic więcej, aniżeli to, o czym już wspominałam wcześniej. Co za dużo to nie zdrowo i mam nadzieję, iż autorki wyciągną z tego jakąś lekcję na przyszłość. C<br />
hociaż muszę przyznać, że jest w niej coś, co mnie poruszyło - okładka. Wykonana z niemała precyzją, a przede wszystkim pasująca idealnie do poprzednich części.<br />
<br />
Książka nie jest nudna, ale i nie porywa. Taka do poczytania na jeden wieczór. Nie wymagająca, zwłaszcza jeśli chodzi o dialogi. Akcja może i przybiera na sile, ale nie jest jakoś specjalnie doprecyzowana i przemyślana. Uważam, że im młodsze grono odbiorców, tym bardziej będzie ją zachwalać. Ja niestety już do tego grona nie należę, stąd też moje podsumowanie - ciekawa, ale nie na miano bestselleru. Tego się trzymajmy i przy tym stwierdzeniu zostańmy.Miasto Recenzjihttp://www.blogger.com/profile/03275309673941851190noreply@blogger.com2