Tytuł: Dar Wilka.
Autor: Anne Rice
Wydawnictwo: Rebis
Wydanie: 2012-01-01
Tom: I
ISBN: 978-83-7510-905-4
Objętość: 520
Cena: 35,90 zł
Moja ocena: 9/10 pkt.
Szufladka: Świetna.
Co byście powiedzieli na trochę horroru? Gotyckiego w dodatku? Zainteresowani? Jeśli tak, to zaciekawi was kolejna powieść autorki bestsellerowego „Wywiadu z Wampirem”. Nie jest to przypadkowe nawiązanie do gotyku, bowiem „Dar wilka” jest nim wręcz nasycony, jednocześnie szaleńczo wciągający w ten tajemniczy i co tu dużo mówić nietypowy świat.
Książka opowiada o losach Reubena - „Słonecznego Chłopca”, lokalnego reportera, którego zadaniem jest napisać reportaż o jednej z miejscowych rezydencji. Wszystko zaczyna się na pozór niewinnie. Ale to tylko na pozór, bowiem to właśnie w tym miejscu mężczyzna zostaje ugryziony przez tajemnicze zwierzę. Zwierzę, które jak się okazało było wilkołakiem. Reuben wkrótce potem doświadcza przemiany, a na domiar złego otrzymuje nietypowy [a zarazem tytułowy] – wilczy dar, który jednocześnie fascynuje, jak i przeraża. By móc zgłębić swoją nową naturę i tajemnicę się z niej wywodząca wyrusza w podróż pełna przygód i czyhających na każdym kroku niebezpieczeństw.
Już sama okładka przykuwa wzrok. Nie wspominając już o fakcie, że idealnie wręcz oddaje temat i charakter powieści. Groza i tajemniczość aż się z niej wylewają [może bardziej to drugie, ale mimo wszystko jest zauważalne]. Zresztą, jeśli patrząc na grafikę, to na ogół powieści pani Rice są nie tyle specyficzne, co strasznie przykuwające wzrok.
Po przeczytaniu „Daru Wilka” stwierdzam, że coraz bardziej popadam w manię zdobywania i czytania książek pani Rice - ale czemu tu się dziwić, skoro autorka pisze tak porywająco, realistycznie, a w dodatku z takim zapałem, który widoczny jest już od samego początku. To samo się tyczy budowanego napięcia, gdzie punkt kulminacyjny aż wstrząsa czytelnikiem i niepewność, a równocześnie szaleńcza ciekawość aż obezwładnia i trzyma do samego końca.
Anne Rice to autorka ponad 30 książek, w większości o podobnej tematyce. Widać, że autorka bardzo dobrze czuje się w horrorach, czy nawet fantasy – wystarczy spojrzeć na niesamowity sukces jednej z jej serii o wampirach. Wiadomo – wiele książek powstało już o podobnej, jeśli nie prawie identycznej tematyce, lecz mimo to w tej jest coś odmiennego. I nie mam na myśli tutaj głównego bohatera, ale raczej jego przygody. Jedyne, co mi się nie spodobało, to chyba sam główny bohater. Jakoś nie przekonał mnie swoją osobą na tyle, bym go polubiła. Fakt, dziać się działo, ale jego charakter, zachowanie i cała otoczka wokół jego osoby chwilami drażniła.
Co mnie zaś zdziwiło? Dodanie wątku miłosnego, który moim zdaniem nie był tutaj aż tak konieczny. Osobiście rozegrałabym to inaczej, ale widocznie autorka miała konkretne powody by wykreować wszystko tak, a nie inaczej. Poza tym każdy z nas ma świadomość, że wilkołaki, wampiry i cała reszta z romansem w tle tylko dodaje animuszu i dodatkowej akcji, na która czytelnicy właśnie czekają… No, cóż – na pewno znajdą się tacy, którzy powiedzą, że był to świetny pomysł.
Obok takich powieści nie można przechodzić obojętnie. Styl i język wręcz idealny, widać, że powieść nie była pisana w pośpiechu, jak to bywa w dzisiejszych czasach – byleby zarobić i zyskać popularność. Książki pani Rice mają duszę. A „Dar Wilka” już w szczególności. Bez bicia się przyznaję, że pochłonęłam ja w jeden wieczór – aż żałuję, że nie dawkowałam sobie tej przyjemności w większym stopniu, chociaż nie wyobrażam sobie stopowania siebie samej w czytaniu przy tak wkręcającej i szybko się toczącej fabule.
„Dar Wilka” mogę polecić każdemu fanatykowi gatunku, oraz powieści Anne Rice. Jakby się zastanowić to każdy znajdzie w nim coś dla siebie. Horror, śmierć, gotyk, fantastykę, a nawet miłość. Mieszanka wybuchowa? Niekoniecznie, ale jeśli ktoś tak uważa to radzę mu się na własnej skórze przekonać, że warto spędzić z książką trochę czasu. Sama wręcz nie mogę się doczekać, czy dopadnę w swoje ręce inne powieści autorki.
Za możliwość poznania warsztatu pisarskiego pani Rice dziękuję Portalowi Kostnica!
Anne Rice jest naprawdę świetną autorką! Powieść najwyraźniej bardzo fajna, więc sięgnę w najbliższym czasie. ;)
OdpowiedzUsuńBardzo chcę przeczytać tą książkę :)
OdpowiedzUsuńnie czytałam ;D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Anne Rice, więc mam nadzieję, że dane będzie mi przeczytać i tę pozycję. Może pojawi się w bibliotece :)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie przeczytać.
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki, za to słyszałam o niej dużo dobrego :-) Z pewnością zapoznam się z tą pozycją, ale najpierw z "Kronikami Wampirów" Bardzo dobra recenzja :-)
OdpowiedzUsuńMnie również autorka zachwyciła swoim stylem i sposobem budowania fabuły. Świetna powieść, mi wątek romansu jak najbardziej odpowiadał, jednak mam mieszane uczucia co do kreacji wilkołaka, uczłowieczanie go było trochę zabawne.
OdpowiedzUsuńNa pewno przeczytam i kupię, ale raczej w dalekiej przyszłości. Na razie mogę się cieszyć tylko z zamówionej w promocji "Mumii". :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji zapoznać się z twórczością Anny Rice i widzę, że mam czego żałować. ;)
OdpowiedzUsuńChcę, chcę, chcę, chcę, muszę! Bardzo lubię książki Pani Rice, no, oprócz tej serii z aniołami... dlatego tak bardzo się cieszę, że wraca do inspiracji gotyckich! Ach! Koniecznie muszę ją mieć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
P.S. Świetna recenzja
Witaj Lilien.
OdpowiedzUsuńCzytałam różne recenzje na temat tej książki ale i tak mam na nią ochotę.
Bardzo ciekawa recenzja. Fajnie piszesz. Gratuluje :D
Będę obserwować i wpadać...
Pozdrawiam serdecznie,
eM.
Mam ochotę na tę książkę :)
OdpowiedzUsuńz całą pewnością przeczytam! :)
OdpowiedzUsuńCzytałam "Wywiad z wampirem" i mnie niestety nie porwał. Pięknie napisane, ale czegoś mi zabrakło. Może kiedyś sięgnę.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w nadchodzącym roku!
Książka jest niesamowita :) Autorka w doskonały i niezauważalny sposób wciąga czytelnika do kreowanego przez siebie świata. Niepodważalnie nasyca nasze myśli odrobiną grozy w taki sposób, że czytając nocą, nawet najmniejszy dźwięk może wywołać ciarki na plecach :P Zresztą tak jest też, a może i bardziej, w Kronikach wampirów.
OdpowiedzUsuńCo do wilkołaków, to mimo iż za nimi nie przepadam, to w wykonaniu Pani Rice naprawdę dobrze mi się o nich czytało :D
Hello my family member! I wish to say that this post is amazing, great written and come
OdpowiedzUsuńwith approximately all vital infos. I'd like to look more posts like this .
my page ... Candy Crush Saga Hack