Recenzja: "Boże Narodzenie. Kuchnia świąteczna" Marzena Wasilewska


Tytuł: Boże Narodzenie. Kuchnia świąteczna.
Autor: Marzena Wasilewska
Wydawnictwo: Świat Książki
Wydanie: 2012-10-24
ISBN: 978-83-273-0032-4
Objętość: 128
Cena: 34,90 zł

Moja ocena: 8/10 pkt.
Szufladka: Godna polecenia.

Święta Bożego Narodzenia to dla wielu czas niezwykły. Czas spędzony z rodziną. Pełen miłości, wspomnień i wyczekiwania na wigilijną wieczerzę. Ale cóż to byłby za wieczór bez pysznego wigilijnego jedzenia? Przecież to właśnie wtedy cała rodzina zbiera się przy jednym stole, dzieli opłatkiem i spędza wspólnie chwile.

Pani Marzena Wasilewska postanowiła stworzyć książkę kucharską, w której ukazane zostaną głównie potrawy wigilijne. Szczerze powiedziawszy miałam lekkie opory, gdy się za nią zabierałam, a mimo to się skusiłam. Dlaczego? Ponieważ w każdym rejonie Polski na wigilijnym stole można znaleźć ciekawe, ale mimo wszystko strasznie różnorodne potrawy. W książce, jak ta są one zebrane wszystkie razem, dzięki czemu można w niekonwencjonalny, a zarazem smaczny sposób przygotować nie tylko wigilię, ale i fantastyczną imprezę sylwestrową (pod względem kulinarnym oczywiście).

Z góry przyznaję, że nie jestem fanką karpia i innych tego typu potraw, dlatego też nie wszystko miałam ochotę i okazję wypróbować, ale mimo wszystko jestem wielką fanką różnorakich deserów, których i tutaj nie brakowało.

Podoba mi się sposób, w jaki książka została ukazana. Wszystko utrzymane w klimacie świątecznym, co daje jej duży plus. Dodatkową zaletą jest fakt, że autorka nie trzyma się sztywnych reguł, jeśli chodzi o przepisy, gotowanie, ale i dobór dań. Każdy znajdzie tutaj coś dla siebie i nie mówię tylko o wieczerzy wigilijnej, ale i imprezie sylwestrowej. Oczywiście wiadomo, że niektóre przepisy można wykorzystać również, na co dzień, dzięki czemu książka nie będzie nam towarzyszyć tylko w okresie świąt, ale i w każdej chwili, gdy najdzie nas ochota na coś nowego, a zarazem smacznego.

Minusem niestety jest fakt, że nie każda potrawa ma swoje „fotograficzne odwzorowanie”, a wiadomo, że większość ludzi jest wzrokowcami i to właśnie smakowite i kuszące fotografie w większości namawiają ich do wypróbowania danego przepisu. Mimo wszystko grafika jest bardzo kolorystyczna, i świetnie dobrana, a przepisy mimo, ze niewyszukane to i tak cieszą nie tylko oko, ale i podniebienie.

Kolejną wadą jest niestety fakt, że nad niektórymi potrawami trzeba spędzić sporo czasu. Kilka godzin to nic, ale niekiedy dobiega to aż kilku dni. Mimo wszystko autorka skrupulatnie wyjaśnia, co i jak przygotować, jakie składniki będą potrzebne, oraz oczywiście, w jakiej kolejności wszystko wykonywać. Spodobały mi się niektóre porady, o których do tej pory nie wiedziałam, a od teraz wiem, że będę stosować przyrządzając różnorakie potrawy.

Książkę mogę polecić nie tylko paniom domu, oraz kucharkom, czy fanatykom gotowania. Przede wszystkim chciałabym ją polecić osobom, które do tej pory gotować nie lubiły – a nuż to właśnie dzięki niej nabiorą chęci i zapału do przyrządzania ładnych, ciekawych, niekonwencjonalnych i przede wszystkim smacznych posiłków niekoniecznie, na co dzień, ale i od święta.

Za możliwość zdobycia dodatkowej wiedzy kulinarnej dziękuję Wydawnictwu Świat Książki oraz Księgarni Weltbild!

1 komentarz :

  1. Książka wydaje się być warta zakupienia:) Może sprawię ją sobie na przyszłe święta:)

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania. Będzie mi naprawdę miło i co najważniejsze dzięki nim poznam wasze zdanie, na którym mi bardzo zależy - jednakże jakakolwiek forma spamu, czy posty złośliwe, obraźliwe, tudzież wywyższające się będą usuwane w trybie natychmiastowym bez zbędnego komentarza.

Miasto Recenzji © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka