Tytuł: Hopeless
Autor: Colleen Hoover
Wydawnictwo: Otwarte
Wydanie: 2014-06-16
ISBN: 978-83-7515-281-4
Objętość: 424
Cena: 34,90 zł
Moja ocena: 9/10 pkt.
Szufladka: Wspaniała!
"Czasem odkrycie prawdy może odebrać nadzieję szybciej niż wiara w kłamstwa. To właśnie uświadamia sobie siedemnastoletnia Sky, kiedy spotyka Deana Holdera. Chłopak dorównuje jej złą reputacją i wzbudza w niej emocje, jakich wcześniej nie znała. W jego obecności Sky odczuwa strach i fascynację, ożywają wspomnienia, o których wolałaby zapomnieć. Dziewczyna próbuje trzymać się na dystans – wie, że Holder oznacza jedno: kłopoty. On natomiast chce dowiedzieć się o niej jak najwięcej. Gdy Sky poznaje Deana bliżej, odkrywa, że nie jest on tym, za kogo go uważała, i że zna ją lepiej, niż ona sama siebie. Od tego momentu życie Sky bezpowrotnie się zmienia."
Tego typu zapowiedzi znałam na długo przed wydaniem "Hopeless". Jednak, gdy książka trafiła w moje ręce nie mogłam się przemóc, by po nią sięgnąć. Głównie przez te wszystkie wychwalające opinie - trochę się przeraziłam, że będzie to kolejna z wielu książek, o których pełno pozytywów w sieci, a tak naprawdę nic ze sobą nie wnoszą. W końcu jednak postanowiłam się odciąć od tych wszystkich recenzji i opinii innych i samej stworzyć swoją własną.
W tej chwili mogę tylko żałować jednego - że tak długo zwlekałam. "Hopeless" pochłonęłam w przeciągu jednego dnia. Naprawdę. I stwierdzam z czystym sercem, że te wszystkie tłumy wielbicieli powieści pani Coover mieli zwyczajnie stuprocentową rację. Książka jest po prostu wspaniała - jedyny minus to tylko taki, że za krótka. Pełno w niej uczuć, przesłań i wielu innych wspaniałości, które tylko nakręcają całą historię, a czytelnika wprowadzają w swój magiczny świat.
Do tej pory nie miałam styczności z podobną powieścią, dlatego też spodobała mi się ona jeszcze bardziej. Może z samego opisu wygląda tak, jakoby autorka wzorowała się na innych książkach w stylu delikatna, nieświadoma nastolatka kontra przystojny acz zły chłopak, zakazane uczucie i tym podobne, ale nie. Ta książka ma w sobie głębię, z której osobiście mogłabym nigdy nie wychodzić. Tak, jak tu stoję (a raczej siedzę) stwierdzam, że jeszcze niejednokrotnie do niej powrócę - i nie tylko, aby przeżyć na nowo przygodę ze Sky i Dean'em, ale chociażby dlatego, ażeby poczuć na nowo te wszystkie emocje, jakie towarzyszyły mi w trakcie czytania.
Tej lekturze nie można praktycznie nic zarzucić. Autorka pisze zgrabnie, ciekawie i na temat. Nie ma tzw. "lania wody", nie ma nudów. Okładka też jest po prostu nieziemska. A treść? Jeśli chcecie się przekonać, to musicie jak najszybciej ją podchwycić i przeczytać, bo naprawdę warto.
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Otwarte
Czytałam w wakacje i bardzo mi się podobała ;)
OdpowiedzUsuńNasłuchałam się tyle pochwał, że wiedziałam, że prędzej czy później będę musiała po nią sięgnąć. Leży już na mojej półce i czeka na swoją kolej ^^
OdpowiedzUsuńMuszę przeczytać, wszyscy się nią tak zachwycają :)
OdpowiedzUsuńMam tak samo, a już myślałam, że tylko ja nie czytałam Hopeless :P
UsuńZgadzam się z tobą w 100%, ta książka jest wspaniała:)
OdpowiedzUsuńSpodobała mi się chociaż nie tak bardzo :) Jestem bardzo ciekawa kontynuacji.
OdpowiedzUsuńKontynuacja jest z punktu widzenia Holdera :3 Ja chyba z ciekawości przeczytam po angielsku :D
Usuńwrote-by-book.blogspot.com
Jak najbardziej wyruszam na łowy w poszukiwaniu Hopeless ^^ Książka jak na razie wydaje się bardzo zachęcająca i miło wiedzieć, że tak oddziałuje na uczucia czytelnika :3 Już nie mogę się doczekać zapoznania
OdpowiedzUsuńPiękna książka! Koniecznie trzeba przeczytać :)
OdpowiedzUsuńTyle osób zachwyca się tą pozycją, że chyba i ja się skuszę. Co prawda rzadko kiedy kończy się to dla mnie dobrze, ale co tam, raz kozie śmierć :D
OdpowiedzUsuńJedna z lepszych lektur, jakie przeczytałam
OdpowiedzUsuńKsiążka mnie naprawdę poruszyła i miło zaskoczyła! Nawet samo wyjaśnienie tytułu :)
OdpowiedzUsuńWszyscy tak chwalą, a ja wciąż nie wiem, o co chodzi - chyba czas wyruszyć do księgarni i poznać to cudo. :)
OdpowiedzUsuńNad tą książką już myślałam, więc może się skuszę :) http://pizama-w-koty.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń