One Lovely Blog Award

Recenzja? Możliwe, że jeszcze dzisiaj się z jakąś uwinę ;) Stwierdziłam, że ku radości Himitsu, że się wreszcie doczekała dodam "Wschodzący Księżyc", a jak dam radę to jeszcze "Całując Grzech" skoro dopiero co ją niedawno skończyłam. Ale póki co... póki co czas na zabawę ;) Od jakiegoś czasu w naszym bloggerowskim świecie krąży mały łańcuszek, a raczej gra. No i  tym razem padło na mnie z nominacją (za co szczerze dziękuję Kali oraz Nadeine swoją drogą) ;)

 Zasady:
- napisz u siebie podziękowania i wklej link blogera, który cię nominował,
- napisz o sobie siedem rzeczy,
- nominuj szesnaście innych, cudownych blogerów (nie można nominować osoby, która cię nominowała),
- napisz im komentarz, by dowiedzieli się o nagrodzie i nominacji.

7 rzeczy, których o mnie nie wiecie:

Zanim jednak napiszę cokolwiek to informuję, że Himitsu, czy EmilyStrange nie zaliczają się do osób, które dotychczas nie wiedziały żadnej z tych rzeczy, ponieważ to diabelskie dziecko i moja przyrodnia siostrzyczka i tak wiedzą już o mnie za wiele ;) Dziękuję za uwagę (^^,)

1) No to od początku. Moje pełne imię (raczej imiona) w oryginalnej wersji brzmią Jeanette Marie Juliette. Urodziłam się w pamiętnym dniu 16.10 (lat temu kilka =P). Od zawsze nazywano mnie "Żabcia", czy jakąkolwiek odmianą tego słowa. Od kilku lat jednak zaczęłam posługiwać imieniem Lilien nie tylko w internetowym światku. Ale do teraz nie wszyscy je zaakceptowali. Wyżej wymieniona Himitsu za to uwielbia mnie nazywać Wiedźmą, więc jak widać przezwisk mam kilka x) 

2) Nigdy nie doświadczyłam życia przedszkolnego. Do przedszkola nie chodziłam, a zerówki nie pamiętam bo większość dzieciństwa spędziłam w szpitalu (co zawdzięczam zbyt słabej odporności i kilku chorobom). Jeśli z początku byłam strasznie cichym dzieckiem, to w czasie liceum zmieniło się to o 180 stopni. Wszędzie mnie pełno i jak to mówią znajomi "najpierw mnie słychać, potem widać"- ja to przekształcam tak, że odbijam sobie lata dzieciństwa x)

3) Od zawsze twierdziłam, że skończę medycynę. I o dziwo właśnie skończyłam pierwszy rok na Uniwersytecie Medycznym. Chociaż dopiero zaczynam, to już marzę o tym, żeby kiedyś zdobyć doktorat z neonatologi, albo ginekologii (Czemu akurat tak? Właściwie to nie wiem ;P)

4) Moją pasja jest taniec. Tańczę od 6 roku życia i mam na swoim koncie kilka medali i pucharów. Przez cały tok nauczania tanecznego przeszłam praktycznie wszystkie rodzaje tańca - od baletu począwszy (6lat) na tańcu standardowym i latynoamerykańskim skończywszy (aktualnie). Nie widzę życia bez tańca. Wzięłam sobie za postanowienie ukończenie szkoły tanecznej i zdobycie patentu trenera ;)

5) Jestem strasznie uparta. Ciężko mnie do czegoś przekonać, jeśli stawiam na swoim. Dobrym przykładem jest chociażby taniec. 2 lata temu będąc na wspinaczce w górach spadłam z urwiska (nie duże ale zawsze), przez co naderwałam sobie staw skokowy. Od tego momentu miałam skończyć z tańcem. Ale ja, jak to ja uparte dziecko powiedziało "nie." I tańczę do dzisiaj. Nie raz byłam zmuszana siedzieć na treningu i patrzeć na inne pary, albo tańczyć na płaskiej podeszwie. Mimo to, gdy trener nie widział od razu wskakiwałam w szpilki i leciałam na parkiet. A poza tym ćwiczyłam w domu. Do upadłego. Nie raz nie mogłam po czymś takim chodzić przed dobrych kilka godzin, albo kilkanaście. Mimo to wytrwałam i się przyzwyczaiłam. A z tańca nie zrezygnowałam.

6) Mam manię kupowania książek. Gdy tylko wejdę do jakiejkolwiek księgarni, gdzie zobaczę napis wyprzedaż nie mogę się oprzeć, żeby czegoś nie kupić. Jeśli ktoś z moich znajomych wybiera się ze mną na zakupy robi wszystko, żeby trzymać się jak najdalej od empiku (wyjątek EmilyStrange), czy tym podobnych sklepów. A żeby zdobyć jakąś książkę na której mi zależy, a nie mam aktualnie funduszy na koncie to mogę dniem i nocą jęczeć nad uchem rodzicom, aż się zgodzą mi ją kupić.

7) Mimo, że moje życie nie jest idealne i ma dni lepsze i gorsze, to nigdy bym go nie zamieniła na jakiekolwiek inne. A to dlatego, że mam przy sobie osoby, które kocham i wiem, że istnieją na tym świecie osoby, które lubią spędzać ze mną czas, cieszyć się i płakać razem ze mną. Nawzajem się wspieramy, rozśmieszamy, czy chociażby pocieszamy w złych chwilach. Cieszę się, że jestem jaka jestem i że mam to co w życiu najważniejsze.

No to teraz nominacje ;)

Kolejność nie ma tutaj znaczenia. Starałam się wybrać blogi, które jeszcze nie brały udziału w zabawie i mam nadzieję, ze mi się udało ;)
Przy okazji podrzucę trochę informacji. Mam ukończone recenzje "Wschodzącego księżyca", "Całując grzech", "Pocałunku archanioła ciemności" oraz "Ostrożnie pożądanie. I w dodatku przygotowany nowy stosik ;) Jednak... będę mogła je wrzucać góra jedna dziennie ponieważ w pracy przesiaduję teraz 12h dziennie (również w niedzielę) przez co nie starcza mi czasu na przepisanie tego na bloga. Mam nadzieję, że poczekacie cierpliwie na kolejne recenzje, które mam zamiar wrzucać w każdej wolnej chwili. Tym czasem ja zmykam spać. Dobranoc! ;)

PS. Mam nadzieję, że was nie zanudziłam x)

7 komentarzy :

  1. Daj wszystkie trzy recenzje x) I nie zanudziłaś siostrzyczko, choć fakt, wiem o wszystkim... co tu napisałaś oczywiście x)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję nominacji i ślicznie dziękuję za nominację. Naprawdę mnie zaskoczyłaś!
    A co do przedszkola to też go nigdy nie doświadczyłam. Za to punkt 6 znam aż za dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Haha, znam tych znajomych, trzymających z dala od Empiku ;) Moi robią dokładnie to samo, niewdzięcznicy! Miło było dowiedzieć się o Tobie czegoś więcej :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Hah... Mnie przyjaciółka woli ciągnąć okrężną drogą po centrum, żebyśmy tylko na empik nie natrafiły :) A tak się składa, że ona nie lubi dużo się ruszać XD To jest poświęcenie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też nie mogę oprzeć się żadnym wyprzedażom dlatego jak na tę chwilę nigdzie nie chodzę. Bo i tak się spłukałam totalnie:)

    Hmm co do konkursu, nie widzę żebyś spełniła punkt 5 a i b. W sensie napisałaś mi co innego w komentarzu, dlatego też nie mogę dać 2 dodatkowych głosów.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję Ci, Lilien, ślicznie za taką nominację! Nawet nie wiesz, jak bardzo się cieszę widząc, że komuś moje magiczne widma się podobają :) Każde takie wyróżnienie owocuje u mnie nowymi pokładami weny i radości z blogowania (która oczywiście nigdy nie ustaje). Cieszę się bardzo, że ten nasz książkowy świat tak się powiększa, a i poznajemy siebie coraz lepiej. Na zaproszenie odpowiedziałam jednak już wszystkim w ostatnim poście :)
    Serdeczne uściski wysyłam w Twoją stronę

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania. Będzie mi naprawdę miło i co najważniejsze dzięki nim poznam wasze zdanie, na którym mi bardzo zależy - jednakże jakakolwiek forma spamu, czy posty złośliwe, obraźliwe, tudzież wywyższające się będą usuwane w trybie natychmiastowym bez zbędnego komentarza.

Miasto Recenzji © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka