Recenzja: "Karty do czytania mojej duszy" Sylvia Browne

Dzisiaj miałam postanowienie napisać kilka recenzji. Szczególnie tych zaległych (wybaczcie, że tak długo!), no ale cóż…  Na swoje usprawiedliwienie mam to, że robię to po raz pierwszy i bagatela mam nadzieję, ze ostatni raz. W każdym razie… Do tej zabierałam się naprawdę długo. Dlaczego? A to dlatego, że nie jest to recenzja książki - kolejne dwie też nie będą, tak poniekąd. Otóż z racji współpracy ze Studiem Astropsychologii postanowiłam pobawić się w wieszczkę, czy jak to uwielbiają mnie co poniektórzy nazywać wiedźmę z krwi i kości, a że miałam ku temu okazję, to czemu by nie?

Tytuł/Cykl: "Karty Do Czytania Mojej Duszy"
Autor: Sylvia Browne
Wydawnictwo: Studio Astropsychologii
Rok wydania: 2010
Ilość: Talia 74 kart z instrukcją
ISBN: 978-83-73-77-401-8
Cena: 69,60zł

Moja ocena: 8/10 pkt
Szufladka: Rewelacyjna

Światowej sławy medium, bestsellerowa autorka New York Timesa, w Polsce znana z publikacji takich jak: „Świątynie po Drugiej Stronie” i „Sekretne stowarzyszenia” otwiera przed Tobą drzwi do Twojej duchowości. Dlatego też na pierwszy rzut chcę Wam zaprezentować „Karty Do Czytania Mojej Duszy” autorstwa Sylvii Browne, która dla mnie była do tej pory dotąd osoba nieznaną. No ale wiadomo – nie jestem jeszcze obeznana na tyle w tym moim małym świecie, żeby znać każda książkę na wylot =P Wtedy nie miałabym co czytać!

W każdym razie, ja już zdążyłam zauważyć, że nie są to takie zwykłe karty "do zabawy". Postanowiłam się im przyjrzeć bliżej - i w sumie uważam, że dobrze zrobiłam, ponieważ doszłam do kilku dość trafnych wniosków. Spróbuję to zawrzeć w pięciu głównych punktach. No to lecimy...

Po pierwsze - autorka. Cóż, może i jej nie znam, ale spróbowałam się troszkę o niej dowiedzieć. Okazuje się, że nie jest to kolejna osoba, która próbuje zachwycić odbiorcę swoim "dziełem" coś po raz pierwszy w wydawniczy świecie. Mój błąd - przyznaję, ze nie poznałam jej twórczości już wcześniej, ale liczę, że to nadrobię przy pierwszej lepszej okazji, bo póki co zdanie o tej pani mam dobre. Bądź co bądź stworzyła tak fantastyczne karty!

Po drugie - oprawa. Pudełeczko, które skrywa te jakże magiczne karty szalenie mi się podoba. Mimo, że jest z tektury, to nie jest byle jak wykonane, dzięki czemu mam pewność, że w nim nie ma szans by karty doznały jakiegoś uszczerbku. Jest solidne, a poza tym grafika na nim wygląda po prostu nieziemsko. I w dodatku co, jak co ale tutaj tematyka została zachowana i w całości oddaje to co się w nim skrywa.

Po trzecie - szata graficzna kart. Tutaj zostałam naprawdę pozytywnie zaskoczona.Przeglądałam każdą z nich bardzo dokładnie, przy okazji sprawdzając, czy nie ma przypadkiem dwóch takich samych, czy też chociażby podobnych. Ale nie. Każda z nich jest tak indywidualna, a zarazem są

Po czwarte - instrukcja. Krótka, zwięzła i na temat. Co prawda spodziewałam się małej książeczki, a w zamian dostałam krótka notkę informującą jakie znaczenie maja karty, jak ich używać oraz krótka notka o autorce. Niby z jednej strony dobrze, ale tak trochę mnie to zawiodło... W dodatku gdy na tylnej stronie jest opis ich odczytywania - zauważyłam że przy pokazywanym tam ułożeniu kart jedna z nich nie jest niczemu przypisana i jest jak gdyby zbyteczna. Nie wiem, czy to było zamierzone, czy nie, ale dla mnie to trochę dziwne, a już na pewno wygląda na "niedokończoną pracę"... Szkoda. Kto wie, może ona też ma jakieś znaczenie, tyle że zapomniano o niej wspomnieć?

I wreszcie po piąte - tematyka kart. Wydawnictwo opisuje je tak: "Talia 74 przepięknie wydanych kart pozwoli Ci odnaleźć sens istnienia – to jest zaś droga do odkrycia prawdziwego JA i zrozumienia istoty życia. Karty mogą służyć do medytacji lub do poszukiwania odpowiedzi na dręczące Cię pytania, dzięki Uniwersalnym Prawdom wypisanym na każdej z nich. Zawsze dostosują się do Twojej osobistej, aktualnej sytuacji oraz będą wsparciem i drogowskazem w duchowej podróży." Ja za to powiedziałabym po prostu: "Chcesz odkryć nowe horyzonty? Spróbować zrozumieć siebie i swoje życie? Nabrać nowych możliwości? Przezwyciężyć to co niezwyciężone? A może potrzeba Tobie takiego dobrego ducha, który doradzi Ci, jak żyć, by cieszyć się życiem i czerpać z niego to co najlepsze? Nie czekaj, bowiem to jest właśnie to. Każda z tych kart niesie ze sobą życiową mądrość, która nauczy, doradzi, czy też po prostu rozbawi. Ale pamiętaj! Karty nie będą żyły za Ciebie. To ty zawsze decydujesz o swoim losie i o tym nie zapominaj...

Podsumowując zacytuję tutaj wydawców "Jeśli tylko zaczniesz używać tych kart, sprawią one, że będziesz najlepszą osobą żyjącą w zgodzie ze sobą i wciąż dążącą do perfekcji. Już dziś możesz zacząć doskonalić swoje wnętrze i poznać najskrytsze zakamarki swojej duszy." Nie czekaj!

Za możliwość odkrycia na nowo swojej duszy dziękuję Studiu Astopsychologii!


5 komentarzy :

  1. Jesteś szalenie odważna, że zdecydowałaś się recenzować karty :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czasem trzeba spróbować czegoś nowego =)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak jak i poprzednim razem pewnie sobie odpuszę te karty. Takie rzeczy po prostu mnie nie interesują.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne, muszę mieć! Uwielbiam takie rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Karty są wspaniałe! Ich sentencje są niezwykle trafne w poszukiwaniu duchowych i codziennych odpowiedzi. Polecam!

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania. Będzie mi naprawdę miło i co najważniejsze dzięki nim poznam wasze zdanie, na którym mi bardzo zależy - jednakże jakakolwiek forma spamu, czy posty złośliwe, obraźliwe, tudzież wywyższające się będą usuwane w trybie natychmiastowym bez zbędnego komentarza.

Miasto Recenzji © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka