Z cyklu: Czas na reklamy!

Do księgarń trafiła właśnie najnowsza książka Andreïa Makine’a, jednego z najpoczytniejszych francuskich pisarzy, którego powieści przetłumaczono dotąd na ponad 30 języków.

Bohater książki Andreïa Makine’a, Eliasz Almeida, przechodzi przez życie, będąc świadkiem bestialstwa na granicy ludzkiej wytrzymałości. Poznaje hipokryzję i okrucieństwo rewolucji. Towarzyszenie Almeidzie w jego wędrówce przez ogarnięte rewolucyjną gorączką kraje XX wieku pokazuje, że tylko dzięki miłości można pozostać człowiekiem i zachować godność wbrew barbarzyństwu otaczającego świata…

Na przykładzie aktualnych stosunków między Afryką a krajami europejskimi autor w drastyczny sposób ukazuje mechanizmy rządzące działalnością międzynarodowych organizacji pozarządowych – korupcję oraz egoistyczną walkę o wpływy.

„Ludzka miłość” jest powieścią wstrząsającą – w naturalistyczny sposób pokazuje okrucieństwo, przynosząc jednak pełne nadziei przekonanie, że podążanie za humanistycznymi ideałami jest możliwe.

Angolczyk, Eliasz Almeida, jako mały chłopiec jest świadkiem śmierci matki torturowanej przez Portugalczyków za udział męża w walce o niepodległość u boku Lumumby. Po jej śmierci Eliasz przedziera się do ojca, by walczyć o wolność ludu. Po walkach w afrykańskiej dżungli, gdzie spotyka Ernesta Che Guevarę, Almeida jedzie na Kubę, gdzie styka się z rewolucją kubańską i jej wodzem, Fidelem Castro, a następnie udaje się do Moskwy, by wykształcić się na zawodowego rewolucjonistę. W Moskwie poznaje Annę, którą będzie kochał do końca życia miłością bez granic. Nie zmieni tego ani oddalenie, ani małżeństwo Anny, ani okrucieństwa, jakich Eliasz będzie świadkiem podczas walk w Afryce, do której powróci po latach, by poświęcić życie afrykańskiej rewolucji. Zanim to jednak nastąpi, odkrywa z Anną Syberię i poznaje dzięki naocznym świadkom drugą stronę rewolucji – syberyjskie gułagi.

Książkę można dostać w dobrych księgarniach na terenie całej Polski oraz w promocyjnej cenie w księgarni internetowej wydawnictwa Akcent                                                                                

Andreï Makine urodził się w 1957 r. na Syberii. W 1985 roku uzyskał doktorat z literatury na Uniwersytecie Łomonosowa w Moskwie. W 1987 roku podczas podróży do Francji uzyskał azyl polityczny i osiadł w tym kraju na stałe, poświęciwszy się wyłącznie pisarstwu. Andreï Makine pisze po francusku. W 1990 roku ukazała się jego pierwsza książka Córka bohatera Związku Radzieckiego (La fille d'un héros de l'Union soviétique). Makine jest laureatem prestiżowych francuskich nagród literackich: Goncourtów, Medicis, RTL, Laterna Magica (za najlepszą powieść, którą można przełożyć na język kina). Poza granicami Francji został uhonorowany nagrodą Eevy Joenpelto w Finlandii w 1995 roku za Francuski testament oraz nagrodą Księcia Monako za całokształt twórczości. W Polsce ukazały się dotąd następujące powieści Makine’a: Francuski testament, Zbrodnia Olgi Arbeliny, Rzeka miłości, Requiem dla Wschodu i Muzyka życia.

A ja już dziś serdecznie wszystkich zapraszam do zapoznania się z tą propozycją i przyznam, że mnie sama zaciekawiła... A ostatnio mój gust zaczyna się robić wybredny, więc to już coś...

Przy okazji... ostatnimi czasy napisałam kilka recenzji. Dlaczego ich nie wystawiłam? Otóż. Obecnie zmieniam komputer stacjonarny na laptopa z bezprzewodowym internetem (tak kocham to - częściej będę mogła szperać po waszych stronach). W każdym razie nie mam obecnie dostępu do moich plików, które są na drugim komputerze, ale jutro, najpóźniej na początku przyszłego tygodnia wszystko będzie grać i na bieżąco powrzucam te moje bazgroły - które bagatela są dość specyficzne... No nic. W każdym razie zapraszam wszystkich do czytania i życzę udanego weekendu!

5 komentarzy :

  1. Mnie ta pozycja niezbyt zaciekawiła,niestety,nie moje klimaty;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak jak Miravelle nie moje klimaty, ale może kupię na prezent dla mojej mamy - na pewno jej się spodoba:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Za mało dla mnie w książce (nie czytałam, wnioskuje z opisu) relacji międzyludzkich za dużo historii.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam podobne wrażenie jak Scarlett, ale może się mylę ;) nie mówię kategorycznie nie ;))

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania. Będzie mi naprawdę miło i co najważniejsze dzięki nim poznam wasze zdanie, na którym mi bardzo zależy - jednakże jakakolwiek forma spamu, czy posty złośliwe, obraźliwe, tudzież wywyższające się będą usuwane w trybie natychmiastowym bez zbędnego komentarza.

Miasto Recenzji © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka