Recenzja: "Aplikacja " - Lauren Miller

Tytuł: Aplikacja
Autor: Lauren Miller
Wydawnictwo: Feeria Young
Wydanie: 2015-10-07
ISBN: 978-83-7229-444-9
Objętość: 546
Cena: 37,90 zł

Moja ocena: 8/10 pkt.
Szufladka: Godna polecenia

Nie od dziś wiadomo, że XXI wiek to doba wszelkiego możliwego sprzętu komputerowego, a co za tym idzie coraz to bardziej wymyślnych aplikacji stworzonych tylko po to aby ułatwić człowiekowi funkcjonowanie. Google i Apple to dziś codzienność. W lekturze jaką dzisiaj mam zamiar Wam przedstawić te dwa ogromne koncerny zostały zastąpione przez Gnosis, a aplikacja Lux staje się niemalże koniecznością. Tak też myśli główna bohaterka powieści - Rory, która trafia do elitarnej Akademii Eheden. Kto by pomyślał, że przez jednego chłopaka, dziewczyna nagle zaczyna zauważać, że posiadanie aplikacji, która podejmuje za ciebie wszelakie wybory dotyczące jedzenia, przyjaźni, miłości, w ogóle całego życia okaże się da niej nie darem, a przekleństwem. Od chwili gdy Rory poznaje Northa - akademickiego buntownika, jej świat wywraca się do góry nogami. Tajemnice, które nigdy nie miały wyjść na jaw wychodzą na światło dzienne. Pytanie - czemu zawierzyć - aplikacji, czy własnej intuicji?

Gdy rozpoczynałam przygodę z "Aplikacją" tak naprawdę nie wiedziałam co mnie może czekać. Z jednej strony przesłodzona różem okładka i historia aż nazbyt podoba do innych młodzieżówek nie zachęcała mnie zbytnio. Jednak pojawienie się informatycznego światka wydało się tutaj czymś całkowicie nowym, rzadko spotykanym w dzisiejszym powieściopisarstwie. Dlatego też głównie dzięki temu spojrzałam na nią przychylnym okiem.

Sama powieść jest fantastyczna, choć zarazem przerażająca. Przerażająca, bowiem szalenie prawdziwa. Wizja niedalekiej przyszłości w takiej formie, jak ta jest aż nazbyt przewidujący.Osobiście nie wyobrażam sobie takiego życia. Oznaczałoby to, iż z jednej strony nie musielibyśmy się o nic martwić, z drugiej zaś nie mielibyśmy jakiegokolwiek wpływu na nasze życie, a nasza zdolność myślenia i dokonywania wyborów właściwie by została zapomniana.

Niewątpliwym plusem tej powieści jest fakt, iż "Aplikacja" stanowi niezłą mieszankę, pod względem gatunkowości. Tak naprawdę każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Trochę utopii, trochę thrillera, a nawet szczyptę sciente-fiction. Tak naprawdę nie można jej podpisać wyłącznie do powieści młodzieżowych, gdyż nadaje się ona w 100% również dla starszego grona czytelników. Być może znajdą się i tacy, co twierdzić będą inaczej, ja zaś uparcie będę bronić swoich odczuć i decyzji.

Niestety sporym minusem jest naprawdę trudny początek, który jest najzwyczajniej w świecie nudny. Naprawdę nic się tam nie dzieje, słowo daję. Z początku miałam wielką ochotę rzucić ją w kąt już po kilku stronach (pewnie nie byłam jedyna) ale uparłam się i przebrnęłam dalej. I bardzo dobrze, bowiem okazuje się, że po tych kilku trudnych rozdziałach, akcja nabiera szaleńczego tempa, wciągając czytelnika do swojego zwariowanego świata, a bohaterowie stają się nagle o wiele żywsi, nabierając coraz to wyraźniejszych barw zarówno jeśli chodzi o ich wygląd, jak i charakter.

Akcja goni akcję; tajemnica goni tajemnicę - tak można podsumować cała drugą połowę którą jestem wręcz zachwycona. Gdyby nie ten ciężki początek to rzekłabym iż lektura jest naprawdę wybitna. A tak? Muszę zatrzymać się przy słowach "naprawdę godna polecenia". A tak na koniec dodam, że gdybym miała prawo wyboru, to oryginalna okładka przemawia do mnie o wiele bardziej, aniżeli jej różowa, polska wersja.

11 komentarzy :

  1. Świetna książka, bardzo mi sie podobała :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że początek nie zachęca, bo taki trudny do przebrnięcia wstęp zwykle sprawia, że odkładam książkę na półkę. Ale skoro dalej jest dużo lepiej... Może kiedyś się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie również bardzo przypadła do gustu

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojej, nowy wygląd loga? Super!
    Aplikacja wydaje mi się niezła, no i dużo osób poleca, ale ja nie bardzo odnajduję się w historiach, gdzie pierwsze skrzypce gra technologia czy jakieś maszyny.

    OdpowiedzUsuń
  5. zaciekawiła mnie ta ksiażka, może ją wkrótce przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam różne opinię Aplikacji, chociaż w większości były pochlebne. Mimo wszystko nie mogę się przekonać do tej książki.
    Pozdrawiam :)

    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Słyszałam już o tej książce, a Twoja recenzja tylko utwierdziła mnie w przekonaniu, że koniecznie muszę po nią sięgnąć.

    Pozdrawiam serdecznie :)
    someculturewithme.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie przepadam za książkami, którym się dłuży początek, ale przynajmniej później cos się fajnie rozwija 😊

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie przepadam za książkami, w których jest wątek informatyczny. A jeśli jest tak rozbudowany, jak tu, to już w ogóle.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie: http://www.szeptyduszy.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ciekawa fabuła i piękna okładka! :)

    Zapraszam : ksiazkowy-termit.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania. Będzie mi naprawdę miło i co najważniejsze dzięki nim poznam wasze zdanie, na którym mi bardzo zależy - jednakże jakakolwiek forma spamu, czy posty złośliwe, obraźliwe, tudzież wywyższające się będą usuwane w trybie natychmiastowym bez zbędnego komentarza.

Miasto Recenzji © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka