Recenzja: "Numery2. Chaos." Rachel Ward



Tytuł/Cykl: "Numery 2. Chaos”
Autor: Rachel Ward
Tom: 2
Wydawnictwo: Wilga
Rok wydania: 2011-02-23


I znowu te numery. Kto by pomyślał, że kilka niepozornych cyfr może Aż tak odmienić ludzkie życie? Mogą. I to w zawrotnym tempie.

W drugiej części cyklu „Numery” poznajemy Adama, który odziedziczył po swojej matce dar. Nie jest jakimś wróżbitą, ani czarodziejem. To wciąż przeciętny nastolatek, tyle, że widzi numery. Numery, które tak, jak w przypadku Jem – jego matki, której przygody opisane były w części pierwszej – oznaczają daty śmierci. Wystarczy, że spojrzy komuś w oczy, a numer zaczyna go prześladować, wiedząc, że ten człowiek zginie. Byłoby to pełne odwzorowanie poprzednich wydarzeń z udziałem Jem i Pająka, jednak tym razem jest trochę inaczej. Dlaczego? Dlatego, że oprócz numerów Adam wie, w jaki sposób ci ludzie zginą. Może nie z pełną dokładnością, ale mimo wszystko. Wszystkie te rzeczy prześladują go od urodzenia, jednak nikomu o tym nie mówi. Tylko jednej osobie, będąc dzieckiem podał datę śmierci. Własnej matce. A zrobił to zupełnie nieświadomie. To była jednak pierwsza i ostatnia osoba, która się tego dowiedziała. A żeby numery nie zawładnęły w nim w pełni, postanowił spisywać je w specjalnie przeznaczonym do tego notesie, uwzględniając gdzie ta osobę zobaczył i w jakich okolicznościach umrze. Pewnego dnia jednak orientuje się, ze stanie się coś strasznego i zginą miliony ludzi. Spytacie, czemu? Odpowiedź jest prosta. Numery. Adam to wie, bo jak jego mama Jem widzi w oczach ludzi datę śmierci. A prawie wszyscy wokół mają ten sam numer: 112027. Zniknie całe miasto. Zginą miliony ludzi w Londynie. Czy można coś na to poradzić? Czy Adam jest w stanie zapanować nad numerami? To się okaże. Póki, co musi się z nimi zmagać…

Pewnego dnia poznaje Sarę - dziewczynę, która od początku jest jakaś dziwna i specyficzna. Jak się później okazuje miała przykre dzieciństwo, a zgwałcona zachodzi w ciążę. Nie jest to jednak dla niej najgorsze, bowiem co noc prześladuje ją koszmar, który nie może jej dać spokoju. Wtedy widzi Adama, który nie Mozę pojąć, dlaczego dziewczyna boi się go wręcz panicznie. Próbuje dowiedzieć się cokolwiek, ale okazuje się, że dziewczyna uciekła z domu… Postanawia ją odnaleźć. I wtedy właśnie zaczyna się ich wielka przygoda.

Książka napisana jest napisana bardzo dobrze, zarówno, jeśli chodzi o fabułę, jak i styl. Porównując z częścią pierwszą to w moim mniemaniu wyszła lepiej. O wiele. Może, dlatego, że więcej się dzieje. Z początku miałam wrażenie, że czytam od nowa pierwszą część, bo wydarzenia strasznie się ze sobą nakładały. Później jednak, gdy wydarzenia zaczęły przybierać nieoczekiwany obrót wszystko się odmieniło. Podoba mi się fakt, że wszystkie wydarzenia nie są opisane, jak gdyby z boku, a przez głównych bohaterów. I w dodatku naprzemiennie – raz świat widziany oczami Adama, następnie Sary. Dzięki takiemu zabiegowi łatwiej jest się wczuć i zrozumieć obie strony, a poza tym da się zauważyć rzeczy, których normalnie nie miałoby się szansy dostrzec.

Patrząc na bohaterów, z góry założyłam, że moim ulubieńcem stanie się Adam. Myliłam się jednak, bowiem do gustu przypadła mi bardziej Sara. Dlaczego? Ciężko powiedzieć. Po prostu lepiej mi było zrozumieć ja i wszystkie jej postępowania. I nie, nie, dlatego, że również jestem dziewczyną. To nie to. Po prostu czytając poszczególne rozdziały, szybciej przebrnęłam i bardziej pochłonęły mnie te „widziane oczyma Sary”.

Wszystko jest zgrane w czasie i dopracowane. Pani Rachel tutaj bardziej się przyłożyła, za cho należy się pochwała. Lizy się każdy szczegół, a o wiele lepiej książka się prezentuje, niż w poprzednia część. Zdecydowanie. Mimo to nie oceniłabym jej na najwyższą skalę. 9/10 pkt. w zupełności starczy i zadowala. Liczę jednak, że doczekam się kontynuacji i będę miała możliwość dobrania się do niej jak najszybciej, ponieważ ta książka naprawdę potrafiła wciągnąć, a momentami aż za bardzo, bo zapominało się o bożym świecie. Polecam każdemu z osobna i wszystkim razem. W końcu niejeden z nas chciałby się dowiedzieć ile czasu mu jeszcze zostało. A czy ty chciałbyś poznać datę swojej śmierci? Nie wiesz? Za to ja wiem, że chciałbyś poznać losy Adama i Sary…

Książkę otrzymałam od wydawnictwa Wilga za którą szczerze dziękuję.

7 komentarzy :

  1. Książka już za mną i całkiem miło ją wspominam:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Część pierwsza już czeka na półce, a skoro część druga jest jeszcze lepsza, to pewnie sięgnę też i po nią ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. No ta książka chodzi za mną od dawna. Na bank przeczytam :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam pierwszą część i bardzo mi się podoba , więc i bez tej sie nie obejdzie :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie czytałam pierwszej części, ale słyszałam wiele pozytywnych opinii, więc pewnie postaram się ją przeczytać. Dopiero potem zadecyduję, czy sięgnę po drugą :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. O, na pewno przeczytam. Jest na liście odkąd tylko przeczytałam część 1. ale nigdy nie mogłam znaleźć 2 części w księgarni, albo były inne na tapecie. Cóż, na pewno sięgnę :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ta część bardziej mi się podobała niż pierwsza, ale chyba była odrobinę gorsza niż trzecia. Autorka z powieści na powieść coraz bardziej się rozkręcała. Książki idealne do poczytania na nudę. Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania. Będzie mi naprawdę miło i co najważniejsze dzięki nim poznam wasze zdanie, na którym mi bardzo zależy - jednakże jakakolwiek forma spamu, czy posty złośliwe, obraźliwe, tudzież wywyższające się będą usuwane w trybie natychmiastowym bez zbędnego komentarza.

Miasto Recenzji © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka