Recenzja: Treecards - Human Being A1


Tytuł: Treecards - Human Being
Poziom: A1
Redakcja: Patrycja Wojsyk
Lektorzy: Steven Hewitt, Małgorzata Rychlicka-Jones
Ilustrator: Anna Kaźmierak
ISBN: 978-83-7843-012-4
Wydanie: styczeń 2012

Moja ocena: 6/10 pkt.
Szufladka: Godna polecenia.

Wyobraź sobie, że Twoja nauka języka angielskiego jest jak drzewo. Wyhoduj piękne, zdrowe drzewo z solidnym korzeniem, mocnym pniem oraz mnóstwem liści!

Chyba każdy z nas marzy chwilami o tym, by móc rozmawiać z innymi bez żadnych barier. Zwłaszcza, jeśli chodzi o bariery językowe. Nauka języków z całego świata to dzisiaj chleb powszedni. Zwłaszcza, jeśli chodzi o angielski, czy też niemiecki. Wiadomo jednak, że nie wszyscy mają dar ku szybkiemu ich przyswajaniu i niekiedy ciężko jest pojąc różne mniej lub bardziej zaawansowane słowa, czy zwroty.
I tutaj właśnie z pomocą przychodzi nam Wydawnictwo Cztery Głowy, które przygotowało nową serię wspomagającą naukę języka angielskiego.

Kolorowe fiszki obrazkowe pozwalają szybko i skutecznie opanować ponad 500 słów i zwrotów opisujących zagadnienia związane z życiem, ciałem i uczuciami człowieka. Wciągające ćwiczenia, krzyżówki i testy zapewniają gruntowne utrwalenie nowo poznanych słówek, a wyraźne nagrania native speakerów z rewelacyjną funkcją SPELL nie tylko gwarantują opanowanie poprawnej wymowy, ale również znacznie przyśpieszają naukę.


Szczerze powiedziawszy ową metodę poznałam już będąc w gimnazjum, gdzie mój nauczycie od angielskiego kazał się w ten sposób nauczyć 150 sówek w kilka dni. Jest to o wiele lepsze, aniżeli ślęczenie z podręcznikiem pół nocy próbując zapamiętać to i owo. Bezskutecznie w dodatku. Oczywiście ucząc się języka najlepsza jest praktyka, to oczywiste, – lecz nie każdy ma możliwość przebywać za granicą. Wtedy pozostają nam fiszki i kursy angielskiego.

Treecards mają swoje plusy, jak i minusy. Plusem oczywiście jest łatwość przyswajania wiedzy i sposób jej przekazania. W dodatku dzięki Treeboxie można segregować karty ze słowami w zależności od stopnia ich znajomości. Kolejnym plusem jest ich rozmiar. Nie są duże, można je nosić ze sobą wszędzie. Nie zajmują dużo miejsca, co jest sporym plusem. W dodatku nawet jadąc autobusem, czy w przerwie między zajęciami można się uczyć. W dodatku cały pakiet posiada mała instrukcję, w której wyjaśnione zostają wszelakie sposoby, jak uczyć się skutecznie przy ich pomocy.


Minusem jest niestety fakt, że fiszki mogą być jedynie dodatkiem do nauki języka, a nie jedyna opcją. Dzięki nim nie będzie się mówić po tygodniu płynnie i z gracją tak, by zrozumieć każdego amerykana. Do tego potrzeba czasu i zapału nie tylko przy fiszkach, ale i na różnego typu kursach. Kolejnym minusem jest również fakt, że niektóre z kart nie są ukończone – na niektórych brakuje rysunków, gdzie indziej zdań wspomagających, a nawet samych słówek. Daje to poczucie małego dyskomfortu, zwłaszcza, jeśli chodzi o zdania, bo ciężko jest się wtedy „sprawdzić”. Nie wiem, czy było to zamierzone przez autorów – mam nadzieję, że nie.

Ogólnie rzecz biorąc uwielbiam naukę fiszkami. Zwłaszcza, że jest to coś, dzięki czemu i wiele łatwiej można przyswoić sobie język – w tym wypadku angielski. Gdybym miała wybierać pomiędzy ta metodą, a klasycznym zakuwaniem z podręcznika, natychmiastowo wybrałabym TreeCards. Uważam, że jest to wielka pomoc zarówno dla ucznia, jak i nauczyciela, dlatego też powinny się one pojawiać w każdej szkole – nawet w przedszkolach, gdzie już tam nauka języka angielskiego jest wdrożona. A, że przypadną do gustu i małym i dużym – tego mogę być pewna. Póki co jestem jak najbardziej za i sama mam ochotę skompletować całą serię w najbliższym czasie.

Za zestaw TreeCards oraz TreeBox dziękuję Wydawnictwu Cztery Głowy!

5 komentarzy :

  1. Rzeczywiście, fiszki wydają się przyjemnym sposobem na naukę języków. Ja niestety nie miałam sposobności, by móc się z nich uczyć, lecz czytałam wiele opinii pozytywnych na ich temat, więc prawdopodobnie kiedyś je zakupię. Jedynie, co mnie przeraża, to cena.
    Pozdrawiam serdecznie! :)
    D.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie miałam możliwości uczenia się z fiszek, ale praktycznie każda recenzja wyraża się o nich bardzo pochlebnie, więc jeżeli tylko będę miała taką szansę, z pewnością z niej skorzystam. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię fiszki. Świetna metoda nauki. O wiele bardziej skuteczna, niż tradycyjne formy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wydaje się dobrym nauczycielem angielskiego.
    Wspaniały szablon
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie ;)
    Obserwujemy?

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam niestety tego wydawnictwa więc nie wiem co oni mają do zaoferowania jeżeli chodzi o kwestię nauka języka angielskiego. Osobiście bardzo sobie cenię naukę poprzez audio kursy https://www.jezykiobce.pl/s/128/audio-kurs-angielskiego i jestem zdania, że taka forma nauki języka obcego mi całkowicie odpowiada.

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania. Będzie mi naprawdę miło i co najważniejsze dzięki nim poznam wasze zdanie, na którym mi bardzo zależy - jednakże jakakolwiek forma spamu, czy posty złośliwe, obraźliwe, tudzież wywyższające się będą usuwane w trybie natychmiastowym bez zbędnego komentarza.

Miasto Recenzji © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka