Tytuł: Paryski szyk. Podręcznik stylu.
Autor: Ines de la Fressange, Sophie Gachet
Wydawnictwo: Rebis
Wydanie: 2013-06-15
ISBN: 978-83-7510-892-7
Objętość: 239
Cena: 69,90 zł
Moja ocena: 8/10 pkt.
Szufladka: Godna polecenia.
Która z nas nie chciała być podziwiana? Chyba każda. Od dawna wiadomo, że nie tylko urodą i wyglądem fizycznym człowiek może „zabłysnąć”, ale także dzięki odpowiednio dobranej garderobie. W końcu strój jest wizytówką człowieka, toteż warto zadbać o to, by wszystkie nasze stroje były odpowiednio dobrane i, by obyło się bez modowego „foux pas”.
Właśnie dlatego powstał „Paryski szyk. Podręcznik styl”. Co ważniejsze – nie jest to zwykły, nudziarski podręcznik, ale tętniąca barwami i fotografiami książka opowiadająca o tym, co zrobić, by wyglądać zawsze bosko – jak prawdziwa paryżanka – i to za małe pieniądze.
Zanim jednak do treści przejdę muszę się Wam trochę pozachwycać nad samą oprawą – zwłaszcza, że jest nad czym. Już na samym wstępie należą się wielkie brawa za to, gdyż skórzana oprawa ze złotymi zdobieniami nadaje książce wspaniałe pierwsze wrażenie. Dodając do tego samą formę papieru, to już w zupełności. Mogłabym się wiecznie nad nią zachwycać i przyznaję, że nawet monotonia jednej barwy mi nie przeszkadza. Za to „w środku” książką aż tętni życiem. Masa kolorów, różnorakich czcionek i fotografii, potrafi namieszać w głowie – ale niekoniecznie negatywnie! Mi osobiście się bardzo podoba pod względem wydania. Jedyny „minus” to cena – bądź, co bądź nie każdy może sobie pozwolić na wydanie takiej sumy na książkę, a szkoda. Osobiście unikam takich pozycji, jeśli chodzi o cenę, skupiając się na tych tańszych (no, chyba, że faktycznie coś mi wpadnie w oko i zacznę daną sumę odkładać).
A co z treścią? Cóż, przyznaję, że nie jest to typowy „podręcznik”. Pierwsza moja myśl, po zajrzeniu do środka „A to jest w ogóle dla dorosłych, czy dla dzieci?”. Dlaczego? Ponieważ od razu w oczy rzuciła mi się grafika przesycona obrazkami śmiesznych kolorowych postaci. Myślałam nawet, że się do nich nie przyzwyczaję, jednak, gdy dobrnęłam do drugiego rozdziału, to ledwo zwracałam na nie uwagę, tak wkręciła mnie treść. W „Paryskim szyku” znajdziemy wszystko dotyczące stylu paryżanek. „Co zrobić, żeby się nosić, jak paryżanka?”, „Jak nie popełnić modowego foux pas?” „Co z dodatkami?” to tylko kilka z miliona pytań, na które odpowiedzi czekają w środku. A to i tak nie wszystko. Dlaczego? A dlatego, że druga część pozycji skrywa prawdziwe tajemnice Paryża – opisy butików, najciekawszych miejsc, czy kawiarni i restauracji to tylko kilka z nich. Według mnie to nawet ciekawe, chociaż mi osobiście pewnie się nawet nie przyda. Dlaczego? Ponieważ nie bywam w Paryżu i nawet mnie tam nie ciągnie, a już przede wszystkim nie po to, żeby kupować ubrania za miliony – ale jako przewodnik po ciekawych restauracjach, to nawet, nawet…
„Paryski szyk. Podręcznik stylu” to można powiedzieć kompendium modowej wiedzy w pigułce. Książka jest naprawdę ciekawa i warta przeczytania – zwłaszcza dla osób interesujących się modą. Po lekturze sama wyniosłam kilka ciekawych trików, które obecnie stosuję – a co istotniejsze, chyba bardziej zaczęłam przejmować się swoim wyglądem i doborem ubrań. Czy polecam? Oczywiście, że tak. Nie tylko osobom, które interesują się modą, ale i dla tych, którzy planują w przyszłości wybrać się do miasta zakochanych – dla nich to będzie fantastyczny przewodnik po ciekawych zakątkach Paryża.
PS. Na stronie Empiku zauważyłam nawet, iż w planach jest wydanie "Terminarza 2014" - pełnego porad związanych z najnowszymi trendami mody, stylu i urody autorstwa znanej modelki Ines de la Fressange i dziennikarki „Elle” Sophie Gachet, autorek Paryskiego szyku -> Kto wie, może i ja się skuszę ;) A Wy?
Za egzemplarz dziękuję Domu Wydawniczego Rebis
Ale kusisz tą pozycją! Chcę by trafiła w moje ręce ;)
OdpowiedzUsuńWolę styl wojskowy, ale... naprawdę. Idealna pozycja na urodziny dla cioci. Przeraziłaś mnie tą ceną, ale może skuszę się? Bo bardzo kusisz, to fakt.
OdpowiedzUsuńhttp://art-forever-in-my-mind.blogspot.com/
Wow... Fajna książka:)
OdpowiedzUsuńOj zaciekawiłaś mnie i to poważnie :) Bardzo ciekawa pozycja tylko ta cena... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i zapraszam do mnie :)
Po przeczytaniu tej recenzji aż żałuję, że modą się nie interesuję... No i przeraża mnie ta cena :D
OdpowiedzUsuń