Recenzja: "Astrocalendarium" - Krystyna Konaszewska-Rymarkiewicz


Tytuł: Astrocalendarium 2015
Autor: Krystyna Konaszewska-Rymarkiewicz
Wydawnictwo: Studio Astropsychologii
Wydanie: 2011-09-07
ISSN: 1734-8846
Objętość: 313
Cena: 29,90 zł

Moja ocena: 5/10 pkt.
Szufladka: Ciekawa.

Kto powiedział, że kalendarz to tylko zbiór dni tygodnia, z miejscem na własne notatki? Otóż to. Oczywiście, że nie tylko. Zwłaszcza, gdy mamy do czynienia z „Astrocalendarium”, w którym to znajdziemy dużo więcej. W roku 2012 panował w Astrocalendarium Merkury – tym razem padło na Jowisza. Jako przysłowiowy rentgen 2015 roku, pokaże nam co przyniesie nowy rok, na podstawie wpływu ciał niebieskich, w tym Księżyca, na życie każdego człowieka A to i tak nei wszystko. Tranzyty planet, horoskopy dla osób spod każdego znaku, ekliptyki, ingresy planet, fazy i przebiegi księżyca, to tylko jedne z nielicznych informacji, które tutaj. Które dni będą szczególnie wskazane do pracy intelektualnej? Kiedy można spodziewać się przypływu gotówki? Na kiedy zaplanować większe inwestycje? A co ze związkiem? To i jeszcze więcej zawiera w sobie ta mała książeczka, na pozór wyglądająca, jak zwykły kalendarz. Nie jest może ona porywająca, ale muszę przyznać, że to właśnie dzięki niej dowiedziałam się, że naszym życiem kierują głównie planety, a dzięki czasem odważnym planom można to życie ułożyć według własnych upodobań i priorytetów.

Szczerze powiedziawszy podeszłam do całości dość sceptycznie. Mimo, że lubię czytać horoskopów, jednak nie znaczy to, że od razu w nie wierzę. Poza tym większość astrologicznych przesłanek i przekazów napisane są językiem może i prostym, ale mimo to trudnym do zrozumienia. Aspekty, czy domy horoskopowe to dalej dla mnie czarna magia, której nie umiem pojąć, mimo, że spędziłam nad nimi sporo czasu. Widocznie nie jest to dziedzina dla każdego i właśnie, dlatego wiem, że jeśli chodzi o koniunkcje planet i inne astrolog izmy to nie czuję się w tym najlepiej. Spodobały mi się za to fazy księżyca, o których z wielką chęcią i przyjemnością się zaczytywałam, porównując przy tym zawarte w kalendarzu wykresy.

„Astrocalendarium” to na pierwszy rzut oka kalendarz, jak kalendarz. Wszystko w nim jest przejrzyste i czytelne. Nie ma problemu ze znalezieniem potrzebnych rzeczy. Z pozoru każdy jest taki, jak cała reszta. Jednak ten ma w sobie coś jeszcze. Mapy gwiezdnych przestrzeni, horoskopy, wróżby i cała masa innych, i coraz to ciekawszych rzeczy, które każdemu fanatykowi z pewnością się spodoba i będzie służyć przez długi, długi czas. Możliwe, że większość wykorzysta go po prostu, jako miejsce do notatek, czy też zaznaczania ważnych spotkań przy konkretnym dniu. Pozostali, a mam tutaj na myśli fanatyków astrologii, nie będą potrafili się od niego opędzić. Będzie im wiernie służyć, nie tylko, jako notes, ale w dodatku wykaz przebiegu planet, horoskop, czy inne „magiczne” kompendium.

Czy polecam? I tak i nie, ponieważ z jednej strony jest to faktycznie pewna odmiana od klasycznych kalendarzy i notatników. Zwłaszcza, że nie jest to ani kalendarz, ani poradnik astrologiczny, a raczej cos pomiędzy. Z drugiej zaś niekoniecznie, bowiem nie różni się praktycznie niczym od poprzednich wydać, które miałam okazję zobaczyć, przejrzeć, bądź osobiście zakupić. Może tylko okładka bardziej przyciąga wzrok. No i jeszcze o tyle, że wpływ „przewodniej” planety ulega zmianie. Cała reszta jest praktycznie wzorowana na poprzednich wydaniach, łącznie z układem linii. Połączenie tego wszystkiego całość wyszło całkiem przyzwoicie i z pewnością przyda się niejednej osobie w różnych sytuacjach, w ciągu całego tego roku, ja jednak wrócę do klasycznych wydań kalendarzowych.

1 komentarz :

  1. Chyba się nie skuszę... Po pierwsze nie wierze ani trochę w horoskopy,a po drugie wole klasyczne kalendarze bez żadnych dodatkowych ozdób, chyba że są to cytaty z książek :)

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania. Będzie mi naprawdę miło i co najważniejsze dzięki nim poznam wasze zdanie, na którym mi bardzo zależy - jednakże jakakolwiek forma spamu, czy posty złośliwe, obraźliwe, tudzież wywyższające się będą usuwane w trybie natychmiastowym bez zbędnego komentarza.

Miasto Recenzji © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka